dzisiaj byl dzien wolny od treningu silowego wiec poszedlem na rower. 40 km po górach jednak jest męczące, ledwo żyje. Wg Endomondo spalone 3500 kcal :)
chociaż nie wiem czy on dobrze mierzy. Ale całość trwała jakies 5h. Foty słabe bo pogoda była kiepska i widocznosc do dupy
A to mój sprzęt ;)
Lecimy w kime. jutro rano pobudka o 8, żeby nie spać jak zwykle do południa i mieć dłuższy dzien ;) pozdrooo