zrobiłem dzis tylko troche inaczej. Takie cisnienie w bani miałem ze masakra... Pól godziny po treningu jeszcze jesc mi sie nie chciało wgl. Zrobiłem tylko wskoki na pudło wymachy z ciezarem i podciagniecia a potem troche pordzutów z dwóboju i po jednej seri z trójboju małym ciezarem bez przerw.