Intermitten fasting

[DTX]

Intermitten fasting – rodzaj diety polegający na okresowym poszczeniu. Jest to jednocześnie obalenie wielu mitów powstałych w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Na każdym kroku się słyszy, że trzeba jeść co 2-3 godziny – przyśpiesza to metabolizm oraz zapobiega katabolizmowi. Okazuje się, że guzik prawda! Metabolizm białek, cukrów, tłuszczy to proces bardzo złożony, który trwa od kilku do nawet kilkunastu godzin. Co za tym idzie, do naszego krwioobiegu przez te kilka-kilkanaście godzin uwalniane są składniki odżywcze, więc jak wielką tragedią będzie jeden pomięty posiłek? Żadną. Zamiast dopychać się, co 2-3h spożywając mniejsze ilości, jedzone na siłę, dla niektórych wygodniej jest z apetytem zjeść 3 większe posiłki. Badania wykazały, że ilość zjedzonych posiłków nie ma znaczenia, byleby podaż poszczególnych makroskładników się zgadzała. Idąc dalej, zaraz pojawi się fala krytyki na temat ilości białka spożytej na posiłek. „Bo po magicznym progu 30-40g na porcję białko się już nie wchłania!”. Jest to kolejna bzdura, w którą ludzie ślepo wierzą.

Jest wiele odmian IF – takiej które opierają się na jedzeniu co drugi dzień; 20h postu, 4h jedzenia; leangains czyli poszczenie przez 16h jedznie przez 8h, czy spożywanie posiłków tylko rano i wieczorem. Sęk w tym, aby znaleźć odpowiednią alternatywę dla siebie, gdyż każdy jest inny i inaczej będzie reagował na taki typ odżywiania. Pomimo tego, że każdy jest inny, to nasz metabolizm działa na tych samych zasadach, trawi określone składniki ściśle określonymi enzymami itd..

Jedną z najpopularniejszych odmian IF jest ADF (alternate day fasting), która polega na jedzeniu co drugi dzień (24h postu, poźniej 24h z możliwością jedzenia). Co się okazuje, jest to bardzo skuteczny styl odżywiania pozbawiający nas zbędnych kilogramów, a także wykazujący się niezwykłym wpływem na zdrowie.

W okresach postu nasila się lipoliza, wykorzystywanie własnych zasobów (tkanki tłuszczowej) do pozyskiwania energii, poziom insuliny, który bezpośrednio wiąże się ze spożywaniem węglowodanów jest niski. Ponadto następuje zwiększenie wrażliwości na tenże hormon, a także wykorzystywany zostaje glikogen. Glikogen powstaje na drodze metabolizmu cukrów, jest odkładany jako źródło energii dla komórek zwierzęcych. Im szybciej glikogen zostanie wykorzystany, tym szybciej organizm zacznie korzystać z tłuszczowych rezerw.

Na temat tego co jemy, to bazujemy na podstawowych produktach (kurczak, ryż, makaron razowy, płatki owsiane, ryby itd.) spożywane w większych ilościach.

Jedną z głównych zalet diety jest brak presji ze strony ilości posiłków. Przy spożywaniu 6-7 posiłków na dzien, trzeba cały czas o nich myślec, podczas gdy zjedzenie mniejszej ilości po dłuższym poście sprawi, że to jedzenie da nam przyjemność i będziemy na nie czekali.

Nie jest to dieta dla każdego, tylko alternatywa dla odżywiania się. Każdy musi znaleźć coś dla siebie, dla swojego stylu życia, czy organizmu. Życie jest długie, trzeba wszystkiego spróbować :)

autor: dtx