Uchwyt ? ważna sprawa w chwytanych sportach walki. To on pozwala nam na pełną kontrolę przeciwnika i utrudnienie mu ucieczki. Co można robić, by kontrolowany przez nas delikwent czuł się jak przygwożdżony lub uwięziony w imadle? Można ćwiczyć. Jak? Oto kilka ciekawych ćwiczeń na wzmocnienie siły chwytu.

1. Klamra
Potrzebne będą 2 talerze (takie do zakładania na gryf, rzecz jasna) o niezbyt dużej wadze. Najlepiej jeśli ich powierzchnie będą w miarę gładkie, co dodatkowo podniesie trudność ćwiczenia. Składamy talerze jeden na drugim i następnie chwytamy je tak, że nasz kciuk jest po jednej stronie a palce po przeciwnej (patrz zdjęcie poniżej). Następnie unosimy wyprostowane ramiona przed siebie, by znalazły się w położeniu równoległym do podłoża i wytrzymujemy tak 30 sekund. Opuszczamy ramiona i odpoczywamy kilka sekund. Całość powtarzamy 6 razy.



2. Krążenia nadgarstkiem.
Siadamy na krześle lub ławce, przedramię opieramy na kolanie, tak by dłoń i nadgarstek pozostały bez podparcia. Chwytamy talerz w ten sposób, że nasz kciuk znajduje się od góry, a reszta palców od spodu. Z tak trzymanym talerzem wykonujemy jak najobszerniejsze krążenia nadgarstkiem. Robimy 6 ? 10 krążeń, po czym zmieniamy rękę.

3. Torba marynarska.
Do tego ćwiczenia potrzebna jest solidna torba marynarska, którą wypełniamy piaskiem. Następnie stajemy w lekkim rozkroku (na szerokość ramion), z torbą między nogami. Wykonujemy przysiad, chwytamy pasek od torby, prostujemy się z torbą trzymaną w jednym ręku i następnie unosimy obciążoną rękę, aż do momentu, gdy jej kostki dotkną naszego podbródka. Później powoli opuszczamy ciężar tam skąd go podnieśliśmy ? między nasze nogi. Całość powtarzamy 6 ? 8 razy dla każdej ręki.

4. Podciąganie na gi.
Zdejmujemy górę od naszego gi i przerzucamy ją przez drążek w ten sposób, że rękawy zwisają po przeciwnych stronach. Następnie chwytamy rękoma za poły i podciągamy się na nich do góry. Wykonujemy tyle powtórzeń, ile jesteśmy w stanie.

5. Młot kowalski.
W tym ćwiczeniu wykorzystamy to ciekawe i wielofunkcyjne narzędzie, jakim jest młot kowalski. Chwytamy na samym dole za jego trzonek i unosimy wyprostowane ramię przed siebie. Młot trzymamy w ten sposób, by znajdował się w pozycji równoległej do podłoża. Następnie, ruchem nadgarstka, zmieniamy położenie młota, starając się unieść jego głowę jak najwyżej, po czym opuszczamy go znowu, do momentu aż trzonek znajdzie się równolegle do ziemi. Wykonujemy do 10 powtórzeń.