Robicie jakieś takie treningi sprawnościowe, rozciągające lub coś w tym stylu?
Jeśli robicie, to normalnie gdzieś godzine na sali, czy codziennie np parę minut w domu?
Dzisiaj położyłem się na chwilę na podłodze, to pózniej wstawałem pół godziny, jak stary dziad.
Trzeba to zmienić... Jakieś rady? Pozdro