No własnie tak to u nas jest.Albo przepisłał gonadotropiny albo tescia.Stad kolego twoje problemy.Z niekompetencji lekarzy. Jak mógł jakiś baran pomylic sie w tak prostej diagnozie.Nie jest wszystko jedno jaki sposób leczenia. Twoja przypadłośc powinna być leczona gonadotropina ale JEDYNIE DO 17-19 roku zyciaa. Polega na podawaniu gonadotropin (HCG /HMG). Zwykle rozpoczyna się od choriongonadotropiny dawkowanej 2−3 razy w tygodniu po 2000 i. m., starannie obserwując następstwa somatyczne (powiększanie się jąder, wzrost owłosienia płciowego, skok wzrostu) oraz wzrost poziomu testosteronu w surowicy. Po około 6 miesiącach dołącza się preparat będący odpowiednikiem FSH: 2−3 razy w tygodniu 75 j.Jesli terapia nie przynosi pozytywnych rezultatów nalezy bezwzględnie przejśc na leczenie androgenami. . Ten Undestor tez mnie nie przekonuje.Dawka powinna być 120 -160 mg przez pierwsze 3-4 tygodnie a dopiero zejscie do 80 mg.Nie moge tu podwazac watpliwych kompetencji lekarza który nawiasem mówiac według mnie jest baranem skoro mu wszystko jedno czy leczy Cie gonadotropinami czu Undestorem. Według mnie skoro masz 33lata a chcesz jeszcze w zyciu cos uzyc - musisz przejsc na HTZ czyli zacząc wbijać testosteron. Twoje obawu odnosnie tycia sa bezpodstawne.To co kiedys działo sie u Ciebie tzn ten wzrost wagi to nic innego jak retencja spowodowana aromatazą. Przy suplementacji testosteronem nalezy BEZWZGLEDNIE przestrzegać pewnych reguł.Nie polega to na wbijaniu oraz wpierdalaniu czegokolwiek i lezeniu jak Kiepski przed telewizorem.W organizmie zachodzi cały proces .Nie est wazny jedynie poziom testosteronu.Hormony sa w pewnej korelacji.Testosteron , estradiol i prolaktyna - na tych trzech musisz sie skupić.Przy Twojej wadze centralna uwage musisz poswiecić E2.Wszystko metoda prób i błedów.Kolego zanim Fallenursus doprowadzuił mnie do stanu używalnosci musieliśmy kombinować z dawkami,a i do tej pory co jakis czas musze cos zmieniac.Uwierz mi zanim Fallen zaczął mnie naprowadzać - wcale nie byłem takim mondrala jak teraz.Czas zrobił swoje.Prawie 4 lata jestem na HRT i śmiem twierdzić że jestem o wiele lepszej kondycji niz nie jeden małolat.Zaczynając podnosiłem 30 kg!!.Teraz na ławce na barki wyciskam na skośnej 130 kg a na lezaco 160 i to tylko z obawy o stawy bo dałbym rade wiecej.Wyniki te to co prawda na maszynach bo na wolnych nie ćwicze , ale zawsze cos.Te popisy przyjacielu to po to aby Cie zmotywować.Nie obawiaj sie przytycia.Ja wazyłem około 130 kg i dzieki testosteronowi obecnie 87 -92 róznie to bywa. Jak sie zdecysujesz na zmiane swojego zycia pogadaj z Fallem i przestań tracic kase na konowałów.Sprawdzisz prostate, zrobisz badania któr e Ci wskarzemy i zaczniesz delikatnie wbijac.I nie mixa ale enan albo cypka.Twoje kontakty z lekarzami jak widzisz nie naleza do najbardziej udanych.Pomyłka odnosnie klasyfikacji hipogonadyzmu a co za tym idzie zła metody leczenia sa poniekad przyczyna drugorzędna Twoich problemów.