nie wiem jak u was
ale ja ostatni raz gdy spędziłem święta z rodzicami był to 2008 rok. i tak ch uj nie święta bo mój 4-miesięczny syn był w szpitalu. więc ostatnie prawdziwe święta czyli ja i rodzice, miały miejsce w 2004 r. to osiem lat i jest mi w ch uj ciężko tym bardziej, że taty już nie ma od dwóch lat. odszedł przed samymi świętami i muszę przyznać . że ciężko mi jak cholera. dlatego z lekką zazdrością życzę wszystkim niezależnie od wyzniania i wiary
WESOŁYCH ŚWIĄT
bo choć sam ich nienawidzę to wiem, że mogą byc piękne