Witam.
Moja historia wygląda tak, że chodziłem na siłownię przez 5 miesięcy, bardzo często, co najmniej 4 razy w tygodniu. Trening był, były i efekty. Mięśnie urosły, jednak ukryte :) Myślałem, że sama siłownia pozwoli mi pozbyć się tłuszczu, jednak niestety nie. Zrobiłem wakacyjną przerwę, bowiem byłem w rozjazdach. Od około tygodnia znów zacząłem ćwiczyć, aby pozbyć się brzucha przed powrotem na siłkę. Jeżdżę na rowerku kettlera, bardzo szybko na lekkich obrotach i pocę się jak pies, no ale to dobrze. Mam jednak niedostyt i zastanawiam się, czy coś jeszcze mógłbym zrobić, żeby szybko zrzucić brzuch. Chciałbym zrzucić ok 3 kg w najbliższe dwa tygodnie, a potem zwolniłbym obroty. Mam dużo wolnego czasu, bo w końcu są wakacje ;) Jeśli chodzi o diety, to nie jem jak hipopotam, ale nie mam zamiaru sobie odmawiać. Wolę dobrze zjeść, ale potem to spalić. Będę wdzięczny za pomoc, co powinienem a czego nie powinienem robić.
ps. Czy ćwiczenie w bluzie daje lepsze rezultaty niż ćwiczenie bez koszulki?
Pozdrawiam :)