No nie koniecznie bo jak odstawisz caly ten szajs to nadal nie bedziesz sie dobrze odzywial jesli bedzie to tylko polegalo na 3posilkach kanapeczkach i obiadkach typu schabowy na oleju itp tam fast fudow nie masz ale to tez nie jest jeszcze dobra dieta ja to tak rozumiem. A to ze sie bilans kaloryczny zmniejszy to sie zgadzam ale caly czas to nie bedzie to co w porownaniu z dieta co pisal Patriot.
Drodzy Forumowicze, serdecznie zapraszam Was do naszego sklepu z odżywkami bcaa.pl. U nas zastaniecie atrakcyjne ceny, miłą obsługę i najszybszą wysyłkę!
Ja fast "foodow" czy słodyczy nigdy praktycznie nie jadłem, piwo jak się wypije to sporadycznie i myślę, że sporo jest takich osób. Ale zakładamy wariant, że osoba piję sporo (?) 10 piw tygodniowo, butelka kosztuje 3-3,5zł to miesięcznie wyda na piwo 140zł. To wyjdzie niecałe 9kg kurczaka ja np kurczaka dziennie jem 600g, a nie zapominajmy, że jak w sklepie kupimy 1kg to do zjedzenia po przygotowaniu (wycięciu tłuszczu itp) zostaje 850-900g, więc z 1kg mam zaledwie 4 porcje dodać inne posiłki to ta zaoszczędzona kasa z piwa nie wystarczy na tydzień odżywiania niestety . Więc kolejna zaoszczędzona kasa musiałaby być z fastfoodow czy słodyczy no, a to też musiałby już być spore ilości żeby bilans się pokrył. No nie wiem to wszystko zależy ile ktoś wydaje na takie coś. Ja osobiście znam jedną osobę, która średnio tygodniowo piję 10piw, ale on nie wiele pieniędzy wydaje na coś innego.
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor."
Wszystko zależy od tego jak kto się normalnie odżywiał. W czasach studenckich jak liczyłem każdy grosz to pewnie byle kot bezdomny jadł lepiej ode mnie. Ale jak już pracowałem odżywiałem się dobrze. Po przejściu na dietę moje wydatki na żarcie się nie zmieniły, zmieniło się tylko to co jem.
Czyli jadles 5-6 posilkow? W kazdym byly odpowiednie makra? Tylko odjales od tego slodycze tak? Czy zamiast slodyczy i innych kiepskich zeczy dodales jaies inne ze ci wyszlo tyle samo?
Drodzy Forumowicze, serdecznie zapraszam Was do naszego sklepu z odżywkami bcaa.pl. U nas zastaniecie atrakcyjne ceny, miłą obsługę i najszybszą wysyłkę!
Widzę że się dyskusja rozkręciła, ale wracając do tematu to regularność posiłków może być w moim wypadku problemem. Idę do liceum, a tam wiadomo w szkole się siedzi, czyli mniej więcej 8.00-15.00, lub 16.00. Rano mogę zjeść śniadanie ale potem przez cały dzień do wieczora ciężko będzie w szkole robić żarcie. Mam małe potrzeby i 7, 8 godzin bez jedzenia to dla mnie żaden problem, ale domyślam się że to niezdrowo. Także myślę, że będę musiał przejść na dietę nie opartą na 5 posiłkach dziennie. Muszę tylko wiedzieć co jeść, a czego unikać jak ognia i myślę że będzie dobrze :) Chyba, że się mylę, lub macie jakieś inne pomysły. Jeśli tak to czekam na sugestie :)
A dalo by rade zebys sobie jedzenie robil w domu i w pojemniki pakowal a przerwy z tego co sie orientuje jakos sa co jakis czas wiec okolo 2,5-3h dal bys rade cos oszamac z tych pojemnikow. Ja jak jestem na uczelni to biore juz gotowe zarcie i jakos daje rade.
Drodzy Forumowicze, serdecznie zapraszam Was do naszego sklepu z odżywkami bcaa.pl. U nas zastaniecie atrakcyjne ceny, miłą obsługę i najszybszą wysyłkę!
Chłopie, bo mnie tutaj zaraz pokręci (ładnie mówiąc).
Czy Ty myślisz, że nikt na forum nie chodzi do szkoły, albo nie pracuje? Ja studiuję, nie raz mam tak, że wychodzę z domu i wrócę o 19:00, bo pomiędzy zajęciami mam po dwie godziny przerwy i nie opłaca się wracać do domu, a w tym czasie jem normalnie, bo biorę pojemniki z jedzeniem, a jak mam więcej czasu to idę na siłownie, w przerwie na zajęciach. Mój ojciec pracuje po 12h, raz dniówka, raz nocka i jak się odchudzał, bo nie ćwiczy na siłowni, ale ważył dużo, więc jadł jak mu rozpisałem to dał radę.
Więc nie gadaj mi tutaj głupot o regularności, jak się chce to się może.
A jak chcesz wiedzieć co jeść i czego unikać jak ognia, to czytaj podwieszone tematy, bo jest o tym sporo.
opalinho (20-08-12)
No skoro nie ma wyboru, to nic będę latał do szkoły z kontenerami ;)
Znalazłem taką tabelkę, jako że nie mogę sobie rozpisać diety co do grama tłuszczu/białka pod siebie zastanawiam się czy działanie z nią wystarczy. Opinie?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Powiem tak, samo ograniczenie spożywania niektórych potraw raczej nie wystarczy. Musisz przede wszystkim jeść w miarę równo, codzienna podaż białek tłuszczy i węglowodanów powinna być podobna. Na forum masz sporo artykułów odnośnie odżywiania, wystarczy poczytać i gwarantuję Ci że szybko załapiesz o co w tym wszystkim chodzi
Your dreams are always gonna be the most important to you, than they will be to anybody else.
So keep dreaming. Keep believing. Keep pressing forward.