a ja od 9 miechów żadnych odżywek ani supli nie biorę, a od dwóch miesięcy znowu z ciężarem idę w górę i jakoś wstaje po 200 w przysiadzie i bez masy odżywek, bez ciągłego ładowania krety, bcaa itp ;)
nie mówię, że nie zamierzam jeszcze kiedyś wziąć, bo tak planuje po roku na "offie" machnąć jakiś cykl na 5-6 miesięcy zobaczymy czy wtedy odczuję tę suplementacje. Kiedyś też się naczytałem i nasłuchałem przeróżnych "muscularów" i innych gazetek kulturystycznych i uwierzyłem w tę "magię odżywek" że przestaje brać kreatynę to odrazu 20kg w ciężarach leci, masa leci, wytrzymałość leci. NIC nie leci to wszystko leci tylko w NASZEJ PSYCHICE warto wreszcie to zrozumieć i przestać miesięcznie pompować 300zł w suple, a wydać je na porządne żarcie,witaminki itp.
Nie jest to skierowane oczywiście do nikogo osobiście tylko tak warto samemu trochę przemyśleć i nie bać się samemu przetestować co nieco, bo to że ktoś leci rok na koksie i trenuję, a jak kończy cykl to nie ma ochoty na treningi to dla mnie jest zwykła cipą.