Miałem małą przerwę od treningow, ale powoli sytuacja zyciowa sie stabilizuje, wiec i cwiczyc czas zaczac.
Jakis czas juz trenuje, wiem co i jak z jedzonkiem, obserwuje tez organizm i widze, ze niebardzo przepada za weglami. Tlusta cera, wypryski i w ogole jakos tak niebardzo. Swietnie za to czulem sie na redukcji i diecie nisko-weglowodanowej, stad mysl czy daloby sie zastapic przynajmniej czesciowo wegle tluszczami. Znaczy to ze daloby sie, to jestem pewien, ale bardziej chodzi mi o wplyw takiego czegos na efekty masowe. Mysle o powiedzmy 2g/kg masy ciala węgli, 1,5-2g białka i reszta tłuszcze.
Probowal ktos, byly jakies badania? Moze KowalX rozwinie temat:) Bylbym wdzieczny!