witam. moze zaczne tak: W ubiegłe wakacje, po moim "masowaniu" ważylem 81kg. Nazbierało mi sie sporu tłuszczu rowniez. Obecnie waze 71kg. Niestety, nie wynika to z rzezbienia tylko ze spadkow. Ruchu mialem sporo wiec duzo tluszczu poszlo w dol, ale teraz to tak wyglada jabym z treningami nie wiele mial wspolnego.... Z tad moje pytanie czy te spadki (oczywiscie miesni nie tluszczu) da sie odrobic w szybkim czasie?
I jeszcze jedno. Przy moim masowaniu zaobserwowalem (rowniez teraz to widze) ze barki (glownie boczne aktony) odstają od reszty ciała - duza łapa, a małe barki. Były cwiczone wiec czy moze to wynikac z mojej genetyki? Klatka rowniez wygladała dziwnie.. Zamiast 2 bułeczek byla jakas nieksztaltna i duzo na niej tluszczu bylo tez.Czy to rowniez moze zalezec od genetyki? Czy moge miec takie geny ze nie dam rady zrobic "ładnej" sylwetki?
Pozdro