Heh, dobre ;) Ja Wam powiem jak jest; wszystkie baby narzekają i nie ma wyjątków. To tylko kwestia czasu i niczego więcej. Ba !, mało tego; baby mają tzw. DEPRESJĘ, cokolwiek to znaczy, na pewno same sobie to wmawiają, a wtedy z nimi wytrzymać w ogóle nie idzie. Nie wiadomo o co chodzi. Ja na szczęście mam to wszystko w dupie, najlepiej olać sprawę. Jak nie depresja, to oczywiście migrena, hehe, w każdym razie po pewnym czasie ZAWSZE COŚ. Czemu faceci nie mają depresji, czy czegoś tam... A z resztą, co mnie to obchodzi. Babę wywaliłem, ale i tak wróciła i mi takie diety odwala, że historia; same tłuste żarcia, np na obiad golonka polana tłuszczykiem z chlebem posmarowanym 1 cm margaryny i do popicia tłusty rosołek, to co mam z nią zrobić, znowu wywalić ? Póki co to sama to wp...la.