W moim życiu w 70% to porażki. Ale zaliczyłem jeden sukces i on niweluje wszystkie te doznane wcześniej porażki. Poznałem kobietę którą kocham! Zdrowie,rodzina NIE PIENĄDZ są ważne w tym syfie.
W moim życiu w 70% to porażki. Ale zaliczyłem jeden sukces i on niweluje wszystkie te doznane wcześniej porażki. Poznałem kobietę którą kocham! Zdrowie,rodzina NIE PIENĄDZ są ważne w tym syfie.
Sporty walki trenują charakter.
seras666 (13-02-12)
na łysoo! najważniejsza jest siła charakteru, nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania ;> you can do it!!
Strach jest najlepszym przyjacielem sportowca...
_______________________________________
SPRZEDAM SZAFKI BHP
Wracam sobie w miarę zadowolona z uczelni, dzwonię do rodziców - nie odbierają.
Jem sobie obiadek, dzwonią rodzice. Bla bla bla i opowiadali że byli u ciotki. Ciotka opowiadała o swoich wnukach (moich kuzynach) no i mój kuzyn jakieś fakultety prowadził w szkole , a drugi zdał 9 egzaminów naraz za pierwszym podejściem i gdzies tam teraz wyjeżdża. Po czym usłyszałam : ucz się, żebyś nie byla gorsza.
Noszkurwamać.
Rzuciłam słuchawką. Oddzwonili. Że nie umiem rozmawiać. Powiedziałam, że uczę się dla siebie. I podziękowałam za porównanie. pa.
Mój dobry humor zniknął.
Moje zaliczonko z dziś: dostałam 18 zadań, 17zrobiłam, zobaczymy czy dobrze. Myślę, że będzie dobrze.
Beelzebub has a devil put aside for me, for me, for meeeeee
Fuck the world before the world fucks you.
You have been thought well, stick to it.
All will get the way you want it.
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Nie ma to jak szydera połączona z dumą "Dulszczyzną" ;-)Ciotka opowiadała o swoich wnukach (moich kuzynach) no i mój kuzyn jakieś fakultety prowadził w szkole , a drugi zdał 9 egzaminów naraz za pierwszym podejściem i gdzies tam teraz wyjeżdża. Po czym usłyszałam : ucz się, żebyś nie byla gorsza.
Na pewno będzie dobrze....Moje zaliczonko z dziś: dostałam 18 zadań, 17zrobiłam, zobaczymy czy dobrze. Myślę, że będzie dobrze
Po części masz rację, tak sie powoli zastanawiam nad założeniem pustelni i wędkowaniem na łososie, bo jak patrze i słucham grupy trzymającej władze to to ma sensZdrowie,rodzina NIE PIENĄDZ są ważne w tym syfie
Dzwoniła siostra mamy, pytała jak w szkole. Powiedziałam, że dałam dupy, że uwaliłam, że dwa egzamy przede mną i że koniecznie musze je zdać. No i że trzeba płacić za warunki i jest mi bardzo przykro.
Ładnie ze mną porozmawiała, wyleczyła kacyka moralnego, trzyma kciuki i zaprasza do siebie w sobotę na odpoczynek i poprawę nastroju. JEST KOSMETYCZKĄ więc zrobię sobie dużo rzeczy u niej i będe piękna. W poniedziałek dopiero ścinam włosy (czekam tylko na przyjaciółkę aż wróci z dojczlandu, bo idziemy razem ściąć, farbować, odżywiać włoski.. )
Jutro piszę chem.fiz. Och, jak chcę zdać.
W piątek tech.chem.
Już chcę żeby ten tydzień się skończył, co się uwaliło - trudno, poniosę konsekwencję, wnioski wyciągnę, tych samych błędów nie popełnię drugi raz.
Beelzebub has a devil put aside for me, for me, for meeeeee