Witaminki i inne pierdoły

[KowalX]

a glupoty takie jak wypisuje kowal ubierajac w pseudonaukowe zdania dużo mędrkow pisze na necie.

Chcesz to Ci podam źródła skoro uważasz,że są pseudonaukowe, które cytowałem bądź podawałem ;)

Dopóki nie zrozumiesz że % dziennego zapotrzebowania = to ilość zalecana do spożycia by nie występowały niedobory nie mamy o czym dyskutować, bo podstaw nie opanowałeś.

Co za rożnica czy strony internetowe czy papierek dołączony do leku skoro opierają się na tych samych źródłach/wytycznych? Bo to o wiele bardziej wiarygodne niż żucenie nazwiska jakiegoś profesora, rozumiem że Ci to powiedział na ostatnim spotkaniu. EOT

Tak na ostatnim , w tamtym roku. Sprawdziłem dzienne według ustawy i zmieniono 2010r. Normy mam 2008r. Co nie zmienia sensu całej reszty. Zapotrzebowanie odnosi się do populacji ludzi,a zalecenia tworzy się dla danego regionu na podstawie ogólnego spożycia. Dlatego w ustawie 2007 ujęte jest 15mg,a w 2010 10mg co nie zmienia ogólnego zapotrzebowania. Tak więc może sam opanuj podstawy.