Siema.
Mam dziwny i dokuczliwy problem. Nie ukrywam, że często się nie wysypiam, od poniedziałku do piątku pobudka o 4, kładę się spać okolo 22,23 czyli snu niewiele. Jestem z tego powodu zmęczony, ale to objawia się dziwnie. Przez pół dnia jestem na niskich obrotach, więcej mocy mam dopiero wieczorem, ale z kolei czuje, że chce mi się spać. Wczoraj np. przez pół dni sądziłem, że zrobie trening z dupy, chodziłem jak zombie, dobiegła 20, ogarnąłem się, poszedłem i zrobiłem tren na 100%. Później spałem przez 9h, i mniej więcej do tej godziny byłem po prostu zmęczony, a teraz znowu mi jakoś lepiej. Nie wiem, jakiś tryb nietoperza mi się włącza, ale jest to dokuczliwe. Zależy mi na dobrej aktywności fizycznej i umsyłowej przez cały dzień bo muszę dużo się uczyć. Jakieś pomysły, czym może być to spowodowane? Nie jem w ogromnych ilościach warzyw, jakieś tam mniejsze ilości do kuraka z ryżem, ale są prawie to każdego posiłku. Do tego witaminki i minerały dostarczam z supli, ale jednak nie zawsze są one dobrze pokryte. Any ideas?
Pozdro
//ed: moze rzeczywiscie kupic jakies suple typu kofa, albo guarna, tylko nie wiem za bardzo czy moge bo mam skoki ciśnienia i powiekszoną lewą komroe serca.