Witam. Elo starzy wyjadacze forum.
Panobla, czas mnie goni, a chce poznać wasze uwagi i spostrzeżenia, przejde od razu do rzeczy.
A kwestia jest taka:
Wiek 22 lata
historia treningów: do tej pory nieprzerwanie od połowy 2007 r. cały czas klasyczna masówka, dieta+odżywki, z rozsądnymi wynikami.
W związku z pracą, ostatni trening w dzienniku mam odnotowany na koniec sierpnia tego roku. Od tego czasu po raz pierwszy w życiu pracy było tak dużo że najnormalniej w świecie musiałem wybierać i z bólem serca poświęcić siłownię, zawieszając na jakiś czas treningi. Dało to odpowiednie profity w innych sferach życia, ale ucierpaiała na tym siłownia. Na tą chwile obserwuje już regres w masie mięśniowej... No poprostu cofam się w rozwoju...
Dopóki mogłem dopóty trenowałem, ale teraz nie można było pogodzić pracy i treningów. Ponieważ świadomie, dla dobrej kasy, a nie z lenistwa zrezygnowałem na jakiś czas z siłowni, to psychicznie nie mam doła. Jest regres, są strarty i wiem że będe musiał się cofnąć, a część ciężkich treningów poszła się jebać, forme utraciłem, ale nie straciłem motywacji i chęci do tego sportu! Psychicznie z gry nie wypadłem, fizycznie już tak...
Mam teraz miesiąc z kawałkiem na dobre, swobodne treningi. Co proponujecie? Ja myślę że obwodówka może jeszcze nie jest niezbędna, chyba żeby ją pociągnąć na trzech pierwszych treningach, a potem ułoże jakiś mikrocykl z 3 lub 4 dniami treningowymi. Co o tym myślicie?
I kwestia jest jeszcze taka, że od połowy listopada na 2 miesiące znowu, kurrrrwa, będę musiał zawiesić siłownię, bo bankowo nie pogodzę wyjazdu za granicę z siłownią. Podkreślam-bankowo, nie ma się co łudzić, gdyby było inaczej nie poświęcałbym swojej największej pasji, ale hajs też trzeba zarabiać...
[SIZE=5]Jak najlepiej wykorzystać ten miesiąc który teraz mam??[/SIZE] Bo jestem po jakiejś 40 dniowej przerwie, mam wolny miesiąc, a po nim znowu będe miał przymusową przerwę na kolejne 80 dni.
[U]Inaczej: jak wykorzystać ten miesiąc żeby straty były jak najmniejsze??[/U]
Ufam że jesteście w stanie zrozumieć na tyle poważne okolicznośći życiowe i okazje zarobienia większej kasy żeby na jakiś czas zdecydować się na rozbrat z siłownią. I że z wasza pomocą zminimalizuję straty które już są...
Dzięki z góry! Miło będzie ponowni9e zobaczyć wasz odzew :)