a tam co za kutas różowy wisi :D?
a tam co za kutas różowy wisi :D?
Siłownia jest Bogiem,ćwiczenia nałogiem,dieta podstawą,wyciskanie zabawą.
hahaha :D Dildo, wzmacnia dupsko co by sie nie zesrać na treningu :D
Nawet nie zwróciłem na to uwagi, ale tutaj czujni na forum :D plecionka na klucz z basenu ;)
Sylwestra spędziłem w suchej beskidzkiej, tak o siłownie cięzko więc wybrałem się do Wadowic, fajna siłownia, dobry klimat i genialny sprzęt, maszyny na jakich nigdy nie trenowałem, zrobiłem plecy i biceps, większość na maszynach z głównych ćwiczeń to tylko Podciaganie szeroko i uginanie ramion ze sztangą, reszta maszyny, chciałem po prostu każdej spróbować.
Dziś Klatka i Triceps:
Klatka:
Wyciskanie płasko 5x15-8 60kg, 77,5kg, 85kg, 92,5kg, 100kg - siłowo z tygodnia na tydzień coraz lepiej
Wyciskanie głową w dół: 4x12-6 60kg, 70kg, 80kg, 90kg - również bardzo pozytywnie, znaczy progres
Wyciskanie hantli 3x12-10 22kg-30kg
Rozpiętki na maszynie 2x + drop
Triceps:
Pompki na poręczach z obciążeniem 4x8 10kg - tutaj znacznie gorzej, ale o tym później
Francuskie do czoła 3x 12-8 20kg, 27kg,37kg
Prostowanie na wyciągu podchwytem wąsko 3x12-8
Kilka dni temu złapałem kontuzję, łokieć tenisisty w prawej ręce. 4 lata temu miałem ten sam problem tylko że z lewą ręką, do dzisiaj w niej jest znaczna poprawa aczkolwiek czasem odczuwam ją mimo to.
do wczoraj ból był tak silny w ręce że nie potrafiłem jej nawet wyprostować, uniesienie kubka to był nie lada wyczyn, od razu jak przyjechałem do domu wziąłem Diclak 75mg i dziś rano jak ręką odjął, po dobrej rozgrzewce na treningu zero bólu, teraz pomału znowu wraca. Nie chce robić teraz przerwy bo musiałaby ona potrwać 2 miesiące. Póki co zrobię kurację diclackiem i zacznę fizjoterapię od jutra w pracy, miejmy nadzieję że ból ustapi, jak nie, będę zmuszony zrobić przerwę.
Wrzucam fotkę z dnia jak zacząłem, okresu redukcji i z dzisiaj rana:
motywator2.jpg
Ostatnio edytowane przez Anatom ; 02-01-13 o 18:03
breku (09-01-13), fallenursus (08-01-13), Micek185 (02-01-13)
Dziś trening nóg, w końcu mam nowy pas, całkiem inny trening z założonym pasem.
Zginanie siedząc 4x12-10
Zginanie leżąc 3x12-10
Przysiad 4x 12-8 40kg, 60kg, 80kg, 90kg
Prostowanie na maszynie 4x 12-8
Martwy ciąg na prostych 3x12-8
Łydki
Mega trening, dobra intensywność, krótko, zwięźle i na temat. Z pasem bardzo pewnie się czułem na przysiadach, stąd też większe ciężary. Trenuje o 6 rano i generalnie nie mam tez kogo poprosić o asekurację przy siadach bo na sali pusto, ale dziś nikogo specjalnie nie potrzebowałem.
Zmiany w diecie:
1. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 50g makaronu
Trening 30g Carbo + 15g BCAA + 15g leucyny
Aero 50g WPI
2. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 50g makaronu, 25ml MCT
3. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 50g makaronu, 25ml oliwy z oliwek
4. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 25ml oliwy z oliwek
5. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 25ml oliwy z oliwek
6. Posiłek 200g piersi z kurczaka, 25ml oliwy z oliwek
Wyrzuciłem tłuszcze z pierwszego i zarazem przedtreningowego posiłku, dorzuciłem leucynę po siłowym a przed aero.
Kuźwa każdy posiłek to samo?! :D Rozumiem białko białkiem, ale żeby na każdy posiłek cyce jeść... :D
zdrowe cycuszki.
jestes tym czym sie zywisz.
pas zakladasz przy takich cizarach, masz cos uszkodzone?
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Dobre łydki
metroflex
W zasadzie jak kto woli, ale nie zaszkodziłoby urozmaicić diety. Istnieje jeszcze coś takiego jak wołowina i ryby. Do tego jakieś warzywa.
kurczaka jak robisz ? sam kiedys bylem na diecie 1,2kury
metroflex
Mam dyskopatie L5-S1, niestety zmagam się z rwą kulszową od dwóch lat, stąd też brak martwych ciągów na treningach, choć z pasem myślę że je wznowie. Z kręgosłupa zrobiła mi się ruina jak za małolata próbowałem sił w trójboju.
Co do żarcia to fakt, jest monotonia :/ ale nie ma źle, kury zawsze są na parze i zawsze z przyprawami. Nie zawsze też tylko kury, choć przeważnie tak.
W dni nietreningowe na 1 posiłek idzie placek - 50g mąki pełnoziarnistej, 50g izolatu, 6 białek jaj + jedno żółtko a w weekendy zawsze na śniadanie jajecznica z 10 białek + 1 żółtko i ryby, głównie dorsz, łosoś, łosoś wędzony, makrela wędzona. W tygodniu prócz samych kur czasem wpadnie twaróg na noc, wierzę w zawartość tryptofanu w nim, a on jako prekursor serotoniny powinien wspomóc sen, wrzucam go zawsze po ciężkim dniu, póki co sprawdza się i dobrze się wysypiam, ale to pewnie moja psycha
Warzywa też są, w każdym posiłku, dziś poszło 1,5kg kapusty kiszonej między innymi :D jakoś mi smak na nią przyszedł, ale pomału zaczynam żałować że tyle tego zjadłem, także spadam do kibelka :D