no ja raczej nie mam czegos takiego... chyba raz miałem kiedys bardzo dawno i to tez takie dosyc słabe (nie zrobilo na mnie wrazenia)
no ale trzeba bedzie spróbowac.
poki co dobry patent jest z tym zapisywaniem snów, zeby pomoglo to je zapamietac
no ja raczej nie mam czegos takiego... chyba raz miałem kiedys bardzo dawno i to tez takie dosyc słabe (nie zrobilo na mnie wrazenia)
no ale trzeba bedzie spróbowac.
poki co dobry patent jest z tym zapisywaniem snów, zeby pomoglo to je zapamietac
mnie trzymały długo paraliże więc opanowałem sztukę wydobycia dźwięku i laska zawsze mnie dotknęła a dotyk od razu wyłącza blokadę. to taka blokada by zapobiec np nadmiernych ruchom podczas snu gdy we śnie się biega, bije, dyma itd. zdarza się tak gdy się wybudzimy jak jeszcze blokada jest włączona lub gdy blokada się włączy gdy jeszcze mamy świadomość lub jesteśmy w półśnie. półsen w sumie też jest niezłą fazą
chyba około połowy populacji miała choć raz świadomy sen ale to nie to samo o gdy się wywołuje. ja pamiętam sówj pierwszy LD bez indukcji jak byłem w podstawówce ale był to koszmar
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
fizjologia , żywienie, stretching ...
Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
przeczytalem dzisiaj jeszcze raz caly artykuł i w sumie nie jest jasno napisane co nalezy zrobic zeby miec te sny...
zaczynamy od zapisywania snów, ale co dalej? same przyjdą?
yaro na to sa konkretne metody typu MILD, WILD WBTB itp ale w wiekszosci to dziala wtedy gdy budzisz sie po np 5 godzinach snu nad ranem, i chcesz ponownie zasnąć wtedy najłatwiej to wchodzi tylko trzeba wtedy o tym myśleć i chcieć
mi sie tez czasem zdarza normalnie być w śnie ale jednoczesnie słyszec np włączony telewizor i wtedy dany sen sie zgrywa ze slyszanym dzwiekiem np ze śpiewam w szkole piosenke dziwny jest ten świat po czym się budze a tu michał szpak spiewa ten cover w dziendobry tvn
haha to jest dobre, np. dzwoni domofon a we śnie wkręca się telefon ;p albo kiedyś drzemałem a kolesie rozmawiali no i jeden z nich ogólnie straszny bajkopisarz był i nie dość, że koloryzował, to jeszcze czasem jego bajera nie trzymałą się kupy i dobry słuchasz mógł wiedzieć w którym momencie kłamie. w każdym razie pan F opowiadał panu R a mnie się śniło to, o czym on nawijał. i w owym śnie kreował coś, co za chwilę znikało (symbol kłamstwa) a ja pana R chciałem ustrzec przed jego nieszczerością bo we śnie jakby chciał go wydymać. ale R miał wyjebane na moje warny. w sumie R zawsze mówił, że wie, że F kłamie ale lubi jego bajerę i koloryzowanie ;]
yaro09
techniki wywoływania ?
kładziesz się spać, relax, wyobrażasz sobie wielki zegar z tarczowy z godziną, o któej chcesz sie obudzić. wid\isz tylko zegar. powtarzasz z przekonaniem, że o tej godzinie się obudzisz i będziesz pamiętać sen oraz to, że byłeś w nim świadomy. następny oddalasz zegar i wizualizujesz sobie siebie jak się rano budzisz zadowolony pamiętając świadomy sen. i znów zegar i regułka: o tej godzinie się obudzę i będę pamiętać swoj sen. i tak w kółko aż uśniesz. set&setting jest ważne (jak w doświadczeniach z subst psychoaktywnymi) . brzmi dziwnie ale jak ktoś czytał Potęgę Podświadomości, też może nie wierzyć, że wizualizacja ma pomóc w osiągnięciu celu.
KowalX
potwierdzam z tym ćpaniem. jak się bawiłem w kolory ( choć niedługo i niemocno) to miałem to . tak samo kumpel. on też miał paraliże z podwójnym wybudzeniem. piszczenie w uszach i falujący świat oraz wykręcanie. później jeszcze jak się leczyłem psychotropami, to też miewałem ale nasiliło się jak odstawiłem leki. teraz sporadycznie ale paraliże zdarzają się czasem nawet po 5 w ciągu nocy. albo spadanie ale nie takie sekundowe a długie jakbym leciał typowy free floating i panika że pierdolnę o glebę choć to już opanowałem i raczę się naturalnym dragiem czerpiąc przyjemność ze spadania.
za Wiki
Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn.
wykręcanie jest masakryczne bo człowiek ma sen że ma otwarte oczy i widzi jak mu wykręca ręce i twarz. ryja może tak wykręcić jakby się człowiek chciał pocałować w ucho. a ręce też na wszystkie strony. MASAKRA. jak miałem to pierwszy raz to myślałem, że już po mnie. bezwładne spadanie jest jeszcze fajne ale "bujanie" już nie. jak sypiałem u laski dawno temu na materacu to miałem wrażenie że się bujam na ziemi jak wahadło coraz bardziej i wreszcie jebne w ściane.
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
alder to na koncu brzmi juz jak opentanie Emily Rose
z tym, że to tylko halucynacja a opętania są prawdziwe. dziś może do nich mniej dochodzi bo za czas ludzie trafiają do szpitali, gdzie są truci lekami. zresztą nieważne czy to opętanie czy po prostu choroba.
poszukaj jak chcesz materiałów z opętania pewnej Niemki. masakra.
być może nie przez przypadek właśnie paraliż senny to dusiołek, mara itd. strzyga i wiele innych określeń ludowych na całym świecie.
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant