Otóż mam nieciekawa sytuację gdyż moje kolano prawdopodobnie podeszło jakimś płynem lub po prostu spuchło...Nie jakoś tam tragicznie ale ja to widzę...robiłem dziś normalnie trening pull czyli przysiady też były ale rozgrzałem stawy kolanowe i było ok...dopiero przy następnym ćwiczeniu poczułem że kolano jak by chciało uciec do tylu i bolała noga pod kolanem. W sumie wczoraj też miałem wieczorem takie uczucie i pod kolanem było lekko podpuchnięte już rano...Wczoraj po treningu ćwiczyłem trochę na takiej maszynie że niby się pedałuję a niby biegnie...nie wiem jak to się nazywa ale tam właśnie czułem że kolana mi wyciąga na drugą stronę i może przez to...:/ mam nadzieję że to nic poważnego ale jak staje na nodze to czuje jednak że coś nie tak...No ale chociaż nie strzela...Napisze jeszcze jutro rano jak będę miał czas co i jak