dex, mięso czyste - mam na myśli bez antybiotyków i sterydów. czy ja muszę wszystko tłumaczyć ? ;> również karmione naturalnie. zresztą w 21. wieku musimy zabijać by jeść ? brednie !!!! to nie wieki średnie. padlina jest padliną. to smutne, że zwierzęta żyją by umrzeć niby dla nas w czasach, w których NIE musimy jeść mięsa. niebawem wszelakie mity jakoby mięsa musiało być w naszej diecie, będą obalone. już są obalane. w dzisiejszych czasach zdecydowanie za dużo się żre (bo jedzeniem tego nazwać nie można) mięsa. i nie mówię tu o BB. poza tym ciężko powiedzieć, że to w ogóle jest mięso. i tu się pojawia problem. mogę strzelać, że większość z ludzi tu piszących, prawdziwe mięso jadło kilka, może kilkanaście razy w życiu. zresztą wystarczy odnaleźć wątek, w którym chłopaki jarają się promocjami w biedronce.
niestety ale wiem jak wygląda, smakuje i zachowuje się prawdziwe mięso w postaci królików, kur, kurczaków, kogutów, kaczek, gęsi, cieląt, świń i to co serwowane mamy w dyskontach ma się nijak. nie wspomnę już o wędlinach i innych gównach. fast foody..... te najgorsze (burgery i hotdogi) - szkoda słów. te lepsze - powiedzmy szanująca się chińska knajpa, kebapy halaal.... może to jeszcze się coś znajdzie.
wyjaławiamy matkę ziemię by karmiła zwierzęta, które później konsumujemy a tak naprawdę wcale nie musimy. ale tu sęk, ludzie myślą, że wegetarianie to wysuszone kukiełki. tak się składa, że wegetarianin z prawdziwego zdarzenia ma więcej pojęcia o zdrowym żywieniu aniżeli mięsożerca, którego wyniki mówią same za siebie. pranie mózgu wpojone od dziecka - jedz mięso, będziesz silny. tak już zostało i dla wielu co czytają mojego mojego posta wyda się to pieprzeniem. ale pamiętajcie, macie głowy, które wam służą do jedzenia ;)
pisanie, że do budowania mięsa jest potrzebne mięso jest brednią jakich mało. by kości rosły dzieciom trzeba podawać kości, zęby itd ? no w sumie się to właśnie robi... paróweczki, fastfoody.
kawa....ok nie jestem znawcą ale wydaje się, iż espresso rozpuszczalne jest względnie zdrowe (antyoksydanty itd). opinie jednak podzielone: 1) rozpuszczalnik to syf 2) rozpuszczalnik jest ok.
to że kawa sama w sobie jest zdrowa to wiem od dawna.
btw cholesterolu, a raczjek 3glicerydów, może Kowal dodasz coś od siebie w moim wątku w Zdrowiu. dzięki.
ja świniom mówię nie, choć jak na złość ostatnio polubiłem wieprzowinę