Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy ... 23456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 52

Temat: Redukcja - zdroworozsądkowa suplementacja

  1. #31
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    39
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie

    dex, mięso czyste - mam na myśli bez antybiotyków i sterydów. czy ja muszę wszystko tłumaczyć ? ;> również karmione naturalnie. zresztą w 21. wieku musimy zabijać by jeść ? brednie !!!! to nie wieki średnie. padlina jest padliną. to smutne, że zwierzęta żyją by umrzeć niby dla nas w czasach, w których NIE musimy jeść mięsa. niebawem wszelakie mity jakoby mięsa musiało być w naszej diecie, będą obalone. już są obalane. w dzisiejszych czasach zdecydowanie za dużo się żre (bo jedzeniem tego nazwać nie można) mięsa. i nie mówię tu o BB. poza tym ciężko powiedzieć, że to w ogóle jest mięso. i tu się pojawia problem. mogę strzelać, że większość z ludzi tu piszących, prawdziwe mięso jadło kilka, może kilkanaście razy w życiu. zresztą wystarczy odnaleźć wątek, w którym chłopaki jarają się promocjami w biedronce.
    niestety ale wiem jak wygląda, smakuje i zachowuje się prawdziwe mięso w postaci królików, kur, kurczaków, kogutów, kaczek, gęsi, cieląt, świń i to co serwowane mamy w dyskontach ma się nijak. nie wspomnę już o wędlinach i innych gównach. fast foody..... te najgorsze (burgery i hotdogi) - szkoda słów. te lepsze - powiedzmy szanująca się chińska knajpa, kebapy halaal.... może to jeszcze się coś znajdzie.

    wyjaławiamy matkę ziemię by karmiła zwierzęta, które później konsumujemy a tak naprawdę wcale nie musimy. ale tu sęk, ludzie myślą, że wegetarianie to wysuszone kukiełki. tak się składa, że wegetarianin z prawdziwego zdarzenia ma więcej pojęcia o zdrowym żywieniu aniżeli mięsożerca, którego wyniki mówią same za siebie. pranie mózgu wpojone od dziecka - jedz mięso, będziesz silny. tak już zostało i dla wielu co czytają mojego mojego posta wyda się to pieprzeniem. ale pamiętajcie, macie głowy, które wam służą do jedzenia ;)
    pisanie, że do budowania mięsa jest potrzebne mięso jest brednią jakich mało. by kości rosły dzieciom trzeba podawać kości, zęby itd ? no w sumie się to właśnie robi... paróweczki, fastfoody.



    kawa....ok nie jestem znawcą ale wydaje się, iż espresso rozpuszczalne jest względnie zdrowe (antyoksydanty itd). opinie jednak podzielone: 1) rozpuszczalnik to syf 2) rozpuszczalnik jest ok.
    to że kawa sama w sobie jest zdrowa to wiem od dawna.

    btw cholesterolu, a raczjek 3glicerydów, może Kowal dodasz coś od siebie w moim wątku w Zdrowiu. dzięki.



    ja świniom mówię nie, choć jak na złość ostatnio polubiłem wieprzowinę
    Ostatnio edytowane przez alder ; 22-04-11 o 16:46
    chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
    nie wbijasz - jesteś ignorant
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  2. #32
    Ekspert Osiągnięcia:
    Trzech znajomych25000 punktów doświadczeniaOverdriveTagger First ClassWeteran
    Nagrody:
    Discussion Ender
    Avatar KowalX
    Dołączył
    23-04-09
    Skąd
    Kuźnia
    Wiek
    40
    Postów
    9,155
    SOG
    171
    Otrzymał : 1,461 SOGi w 1,213 postach

    Domyślnie

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    dex, mięso czyste - mam na myśli bez antybiotyków i sterydów. czy ja muszę wszystko tłumaczyć ? ;> również karmione naturalnie.
    Nom , jadłem babcia miała swoje kury hehe. Tyle ,ze takie mięso ma też swoje wady, nie jest badane, nie podanie leków nie daje gwarancji ,ze nie zarazimy się chorobą odzwierzęcą od jakiegoś bydła, nie chce mleka od choroby z zapaleniem wymion.

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    zresztą w 21. wieku musimy zabijać by jeść ? brednie !!!! to nie wieki średnie. padlina jest padliną. to smutne, że zwierzęta żyją by umrzeć niby dla nas w czasach, w których NIE musimy jeść mięsa. niebawem wszelakie mity jakoby mięsa musiało być w naszej diecie, będą obalone. już są obalane.
    Mity czego? Są na świecie ludzie odżywiający się z przewagą produktów zwierzęcych jak np. Masajowie i są Ci co wybierają roślinność. Wszystko też zależy od kultury. Na krajach arabskich cenna jest krowa dająca mleko, gdzie trudne warunki, odpowiedni klimat nakazują spożywanie określonych potraw np. sól w gorącym klimacie zatrzymująca wodę. Nic smutnego w tym nie ma ,człowiek jest wszystko żerny ,a zwierzęta padają jak nie od ludzi to od innych zwierząt. Za to dziwne jest podejście obrońców zwierząt ,którzy nie biorą pod uwagę ogromnych wycinków lasów pod uprawy (ogromna wycinka lasów puszczy Amazońskiej w Brazylii) , gdzie przez to też giną zwierzęta, przygotowanie pól gdzie również giną zwierzęta, mono uprawy ,które niszczą i wyjaławiają ziemię, można takich przykładów wymieniać. Więc jak ktoś chce hołdować jednemu typowi żywienia niech będzie świadom,że każdy przyczynia się do śmierci zwierząt i innych żyjących. Dla człowieka obojętne jest z jakiego źródła pochodzą substancję ,ale skoro nie musimy jeść mięs to dlaczego fortyfikuję się żywność roślinną w witaminę D i A ,dlaczego wegetarianie muszą stosować suplementację. Dlaczego przyswajalność żelaza jest lepsza z produktów zwierzęcych, dlaczego niektóre pierwiastki są w śladowych ilościach w roślinach. Tylko niech mi ktoś nie piszę ,że ma dzieci wege,bo też takie znam. A wzięli pod uwagę ,że niedobory witaminy np. B12 mogą rozwijać się i 20lat? :P

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    w dzisiejszych czasach zdecydowanie za dużo się żre (bo jedzeniem tego nazwać nie można) mięsa. i nie mówię tu o BB. poza tym ciężko powiedzieć, że to w ogóle jest mięso. i tu się pojawia problem. mogę strzelać, że większość z ludzi tu piszących, prawdziwe mięso jadło kilka, może kilkanaście razy w życiu. zresztą wystarczy odnaleźć wątek, w którym chłopaki jarają się promocjami w biedronce.
    niestety ale wiem jak wygląda, smakuje i zachowuje się prawdziwe mięso w postaci królików, kur, kurczaków, kogutów, kaczek, gęsi, cieląt, świń i to co serwowane mamy w dyskontach ma się nijak. nie wspomnę już o wędlinach i innych gównach. fast foody..... te najgorsze (burgery i hotdogi) - szkoda słów. te lepsze - powiedzmy szanująca się chińska knajpa, kebapy halaal.... może to jeszcze się coś znajdzie.
    Za dużo ,bo ? W czym widzisz problem? Może i za dużo,ale słodyczy też, mają za mało ruchu, no cóż świata nie zmienisz. Ludzie są leniwi.

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    wyjaławiamy matkę ziemię by karmiła zwierzęta, które później konsumujemy a tak naprawdę wcale nie musimy. ale tu sęk, ludzie myślą, że wegetarianie to wysuszone kukiełki. tak się składa, że wegetarianin z prawdziwego zdarzenia ma więcej pojęcia o zdrowym żywieniu aniżeli mięsożerca, którego wyniki mówią same za siebie.
    To mono uprawy wyjaławiają ziemię. Zwierzęta potrafią ją użyźnić. Ma większe pojęcie z reguły z tego względu ,że musi bardziej dbać o to co spożywa ;) Jest to też świadomy wybór. Osoby spożywające mięso równie często po prostu nie zwracają kompletnie uwagi na to co jedzą i też dlatego dużo schorzeń obserwowanych jest w tym przypadku więc tylko niech nikt tu nie wyjeżdża ,że są zdrowsi. :D

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    pranie mózgu wpojone od dziecka - jedz mięso, będziesz silny. tak już zostało i dla wielu co czytają mojego mojego posta wyda się to pieprzeniem. ale pamiętajcie, macie głowy, które wam służą do jedzenia ;)
    pisanie, że do budowania mięsa jest potrzebne mięso jest brednią jakich mało. by kości rosły dzieciom trzeba podawać kości, zęby itd ? no w sumie się to właśnie robi... paróweczki, fastfoody.
    Nom jest wysoko energetyczne ,zawiera między innymi karnitynę ,kreatynę, które dają siłę ,a raczej w roślinach tego nie znajdziesz, w sumie coś jeszcze by się znalazło :) Nawet tłuszcze nasycone pełnią określone funkcję mimo,że każdy na nich wiesza psy. Praniem mózgu jest jedzenie tylko mięsa lub tylko roślin. Chyba,że jest to świadomy wybór. Nie jest natomiast praniem mózgu wszystkożerność gdyż jest dla nas najkorzystniejsza. Spożywanie mięsa wcale nie musi się równać spożywania fast foodów i niezdrowej żywności.

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    kawa....ok nie jestem znawcą ale wydaje się, iż espresso rozpuszczalne jest względnie zdrowe (antyoksydanty itd). opinie jednak podzielone: 1) rozpuszczalnik to syf 2) rozpuszczalnik jest ok.
    to że kawa sama w sobie jest zdrowa to wiem od dawna.

    btw cholesterolu, a raczjek 3glicerydów, może Kowal dodasz coś od siebie w moim wątku w Zdrowiu. dzięki.
    Którym wątku? Chcesz coś konkret na temat cholesterolu>?

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    ja świniom mówię nie, choć jak na złość ostatnio polubiłem wieprzowinę
    :)
    Ostatnio edytowane przez KowalX ; 22-04-11 o 17:27
    fizjologia , żywienie, stretching ...

    Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  3. #33
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    39
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie

    mam takiego lenia, że nie chce mi się podawać Ci linka :P

    co do kur - mylisz się kolego. jeśli pogadasz z rzeźnikami, dowiesz się, że kury nie muszą być badane ponieważ nie przenoszą chorób jak trzoda tudzież bydło. dlatego też szanujący się rzeźnik (jak mój chrzestny np. ) zawsze bada mięso. 14 zł to niewiele. natomiast drób, jak już pisałem, nie jest nosicielem takim jak większe zwierzęta hodowlane.


    sam uważałem, że niekarmienie dziecka mięsem od początku jest narzuceniem czegoś. tak samo zresztą jak i karmienie mięsem, jak i chrzest.

    karnityna karnityną, kreatyna w wołowinie i łososiu. a co z kurczakiem ? przecież zgodzisz się chyba, że kurczak to prawie niemięso ;) ale BB promują piersi z kury jak cholera ;) ja przeszedłem na indyki, wieprzowiny nie jadam prawie w ogóle a wołowinkę lubię. (3glicerydy mam 9x max norma ;/ )
    chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
    nie wbijasz - jesteś ignorant
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  4. #34
    Ekspert Osiągnięcia:
    Trzech znajomych25000 punktów doświadczeniaOverdriveTagger First ClassWeteran
    Nagrody:
    Discussion Ender
    Avatar KowalX
    Dołączył
    23-04-09
    Skąd
    Kuźnia
    Wiek
    40
    Postów
    9,155
    SOG
    171
    Otrzymał : 1,461 SOGi w 1,213 postach

    Domyślnie

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    mam takiego lenia, że nie chce mi się podawać Ci linka :P
    Cytat Napisał alder Zobacz post
    co do kur - mylisz się kolego. jeśli pogadasz z rzeźnikami, dowiesz się, że kury nie muszą być badane ponieważ nie przenoszą chorób jak trzoda tudzież bydło. dlatego też szanujący się rzeźnik (jak mój chrzestny np. ) zawsze bada mięso. 14 zł to niewiele. natomiast drób, jak już pisałem, nie jest nosicielem takim jak większe zwierzęta hodowlane.
    Odnosiłem się ogólnie do zwierząt podając krowę. A co do drobiu to np. Salmonella.

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    sam uważałem, że niekarmienie dziecka mięsem od początku jest narzuceniem czegoś. tak samo zresztą jak i karmienie mięsem, jak i chrzest.
    Narzuceniem jest jego nie karmienie. Samo w odpowiednim czasie podejmie decyzję. Karmienie roślinami jest możliwe ,ale czy lepsze? Trzeba w tym przypadku brać pod uwagę substancję antyodżywcze i inne szkodliwe, występowanie alergii itp. Ja tam jestem za jak najdłuższym karmieniem piersią,a karmienie dzieci właśnie wszystkożernie (dla ich zdrowia ;) ) ,ale z zachowaniem zasad zdrowego żywienia. Za to nie jestem za podawaniem dzieciom na siłę słodyczy i chipsów zanim zaczną się domagać i nawet wtedy ich ograniczanie. Jak chcesz podawać wapń z sałaty to powodzenia chyba,że stać Ciebie na produkty ekologiczne. Jak dla mnie pestycydy to najgorsze gówno, gorsze od leków. Wolę podać dziecku rybę dzięki czemu mam pewność intelektualnego rozwoju niż zalewać je suplementami. Najgorsze jest zboczenie z jednej skrajności w drugą w przypadku żywienia również. Niech mi tylko ktoś nie wmawia ,że mięso nie jest korzystne dla dzieci. Jasne,że da się bez niego żyć,ale co z tego.
    Cytat Napisał alder Zobacz post
    karnityna karnityną, kreatyna w wołowinie i łososiu. a co z kurczakiem ? przecież zgodzisz się chyba, że kurczak to prawie niemięso ;) ale BB promują piersi z kury jak cholera ;) ja przeszedłem na indyki, wieprzowiny nie jadam prawie w ogóle a wołowinkę lubię. (3glicerydy mam 9x max norma ;/ )
    Kurczak to mięso :) W BB to akurat kreatyny mają do oporu ;)
    Ostatnio edytowane przez KowalX ; 22-04-11 o 18:07
    fizjologia , żywienie, stretching ...

    Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  5. #35
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    39
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie

    jaka salmonella ??? surowe jaja czy mięso jadasz ? ja nie ;)
    chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
    nie wbijasz - jesteś ignorant
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  6. #36
    Ekspert Osiągnięcia:
    Trzech znajomych25000 punktów doświadczeniaOverdriveTagger First ClassWeteran
    Nagrody:
    Discussion Ender
    Avatar KowalX
    Dołączył
    23-04-09
    Skąd
    Kuźnia
    Wiek
    40
    Postów
    9,155
    SOG
    171
    Otrzymał : 1,461 SOGi w 1,213 postach

    Domyślnie

    Cytat Napisał alder Zobacz post
    jaka salmonella ??? surowe jaja czy mięso jadasz ? ja nie ;)
    Nie jadam,a są tacy co jadają. Mycie rąk po łapaniu też pewnie niewielu przychodzi,ale zgaduję nie twierdzę :)
    fizjologia , żywienie, stretching ...

    Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  7. #37
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    39
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie

    dlatego też rozumiesz już, iż drób nie musi być badany co kiedyś również mnie zaniepokoiło. a ręce się winno być bardzo często bo na ich osiadają wszelakie wirusy, bakterie i fungi.
    chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
    nie wbijasz - jesteś ignorant
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  8. #38
    Ekspert Osiągnięcia:
    Trzech znajomych25000 punktów doświadczeniaOverdriveTagger First ClassWeteran
    Nagrody:
    Discussion Ender
    Avatar KowalX
    Dołączył
    23-04-09
    Skąd
    Kuźnia
    Wiek
    40
    Postów
    9,155
    SOG
    171
    Otrzymał : 1,461 SOGi w 1,213 postach

    Domyślnie

    Uważam,że powinien być badany od strony sprzedających ,bo dalej pozostaje kwestia salmonelli. No i pozostają schorzenia drobiu,ale to już w interesie hodowcy. Jak i powinny być zachowane zasady właściwego przygotowania od strony kupujących.
    Co do mycia dokładnie nie tylko z pożywienia,ale dużo osób ma problem z higieną np. nie myją rąk po przyjściu z dworu. Mimo łapania się masy poręczy itp. , również po np. sikaniu ,bo widziałem na uczelni czy centrach handlowych przy okazji łapiąc za klamki wyjściowe ;]
    Ostatnio edytowane przez KowalX ; 23-04-11 o 18:54
    fizjologia , żywienie, stretching ...

    Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  9. #39
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    39
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie

    siuśki są git :p ale własne
    chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
    nie wbijasz - jesteś ignorant
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  10. #40
    Początkujący Osiągnięcia:
    Tagger First ClassWeteran5000 punktów doświadczenia
    Avatar Seki
    Dołączył
    21-01-11
    Postów
    116
    SOG
    13
    Otrzymał : 8 SOGi w 7 postach

    Domyślnie

    Co do mięsa to ostatnio wcinam głównie piersi z indyka, nie ma w nim tyle wody co w kurczaku. Czy to zdrowe? Nie sądzę, bo miałem okazje jeść prawdziwe mięso i świadom jestem, że te co kupujemy w sklepach to nigdy nie będzie to samo. Coś jeść jednak trzeba. Na siuśki to mnie alder nie namówisz:)


    No a tak wracając do tematu, to po Dyma burn’ie, którego pewnie na 2 tygodnie starczy, mam zamiar przeskoczyć na efedrynę... Pomaga spalać tłuszcz i sprawdza się jako antykatabolik. Z tego co myślę, to nie bardzo wskazana jest w czasie upałów? Zgadza się?
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •