TYDZ. 3, 23.05.2011, PONIEDZIAŁEK:

Przysiad:
- 51kg x 5,
- 64kg x5,
- 77kg x5,
- 90kg x5,
- 102kg x5.

Wyciskanie:
- 31kg x5,
- 38kg x5,
- 46kg x5,
- 54kg x5,
- 61kg x5
+ kilka innych serii.

Wiosłowanie nachwyt:

- 37kg x5,
- 46kg x5,
- 55kg x5,
- 64kg x5,
- 73kg x5.

Relacja:
Trochę za krótką przerwę zrobiłem między posiłkiem przed treningowym a treningiem i nie dobrze mi się zrobiło. Przy ostatniej serii przysiadów straciłem trochę motywacje, ale nie odpuściłem i 5 powt. poszło zresztą myślę że pewnie by na 8 poszło.

Wyciskanie jak zwykle szło łatwo szybko i przyjemnie (praktycznie bez przerw między seriami) przy wiośle musiałem trochę zarzucać przy 2 ostatnich powt.

Przemyślałem trochę i jednak w najbliższym czasie nie będę bawił się w żadne splity, ani plany na masę, teraz non stop siła bo cienko z nią stoję a wiem już że kulturystycznym planem znacznie wolniej będę ją zdobywał.