Coś dobrego na mase . Pomóżcie mi

[Micek185]

żryj mięcho jakie wleci ci w łapy,jedz obiady z dokładką,nie gardź pętkiem kiełbachy z i kartoflami ze skwarami,ogranicz słodycze z zamiast tego kup cos wartościowego do zjedzenia,nie omijaj kebabów pit itp,obserwuj ciało jak będziesz widział że krata ci zanika pobiegaj troche i odmów jednej kiełbachy dzienie cągle kontroluj sówj wygląd,50kg przy 170cm to skóra i koci a jak masz szybką przemiane materii to wszystko wciągniesz jak leci.w układanie konkretnych diet się nie baw bo raz że ich nie utrzymasz a dwa znudzi ci sie to po jakims czasie.nie takie rzeczy na twój wiek.

[KowalX]

Kebaby niech omija szerokim łukiem :)

[Micek185]

Kowal Uwierz mi sam mam bardzo szybka przemianę materii nie zaszkodzi mu jesli będzie kontrolował wagę i nie zapuszczał się:)

[KowalX]

Jakiej by nie miał przemiany materii kebab to nie jest posiłek dla niego i uwierz,że może zaszkodzić ;) Ostatnio spotkałem dzieciaka ze zmianami miażdżycowymi w podobnym do niego wieku, tragedia.

[Micek185]

Kowal ale bądzmy realistami 16lat to już nie dzieciak,i napewno gorsze rzeczy je i pije na imprezach:) jesli teraz nabierze obrzydzenia do "brudnego"jedzenia i bedzie się trzymał tylko ryżu i kury bez warzyw bo nie ma czasu albo szkoda kasy to nigdy nie urośnie a lepiej niech zje kababucha niz szprycuje się białkami,kretami czy innymi trutkami od Bodego:)
Ps,Body nie długo uderze do Ciebie:)

[mtm]

E tam kowalixa nie przegadasz hehe nie jeden próbował :))

MOGE PROSIĆ BY W NAZWACH TEMATÓW NIE ZAMIESZCZAĆ EMOTEK ?

[KowalX]

E tam kowalixa nie przegadasz hehe nie jeden próbował :))

Trzeba mieć argumenty :)

Kowal ale bądzmy realistami 16lat to już nie dzieciak,i napewno gorsze rzeczy je i pije na imprezach:) jesli teraz nabierze obrzydzenia do "brudnego"jedzenia i bedzie się trzymał tylko ryżu i kury bez warzyw bo nie ma czasu albo szkoda kasy to nigdy nie urośnie a lepiej niech zje kababucha niz szprycuje się białkami,kretami czy innymi trutkami od Bodego:)
Ps,Body nie długo uderze do Ciebie:)

To,że piję po kontach ma dokładać jeszcze inne śmieci? ;) W tym wieku szkoda zdrowia na takie jedzenie. Nie wiem czy urośnie lepiej,ale na pewno nie będzie to wartościowe do wzrostu. Co może później się odbić na jego zdrowiu.

[KowalX]

No nie wiem czy takie to jasne, jeśli mięso obraca się w ciepłym przez cały dzień i na noc jest zawijane w folię. Co do tłuszczo to raczej nim ocieka :) nawet według tabel ma coś w granicach 30g/100 jak ten tłuszcz wygląda po całym dniu piruetów też nie powiem ,że ciekawie, jeszcze najlepiej letnią porą. Kotlety w panierce zwykle smaży się 3-4minuty. I spoko czasami niektórzy zjedzą,ale masę z kebabów robić to nie tędy, jeszcze u nastolatka. Ale zgadzać się nie musisz :P :)

[KowalX]

Tylko Ty mówisz o przypadkach nieodpowiedniej obróbki i smażenia na tym samym oleju. Ja o tym ,że mięso smaży się 3-4 minuty,a jeśli ktoś by je smażył na tym samym również bym nie zalecał. Mięso z kebaba obraca się cały dzień w cieple, jest w tym sporo syfu. A kto znowu pisze o skrajnościach to nie ja daje przykład mamy i 12dzieci i jeśli nawet tak ktoś robi to również nie robi dobrze ;) Zresztą smażyć też nie trzeba. Pisałem również,że czasami pewnie większość ludzi spożywa,ale nie zalecałbym tego na masę jako uwzględnienie w stałym żywieniu. I nie chodzi tylko o samo robienie masy,ale też młody organizm,bo wartości to w tym mięsie raczej zbytnio nie ma. A masę to można zrobić spożywając byle co bez kompletnego zwracania na to co się spożywa tylko się pasąc.
Nie miałem na myśli drobiowego ,ale jeśli o to chodzi to zależy z jakiej części drobiu, jednak faktycznie jest chudsze.Jednak tłuszcz bierze sie też z innego miejsca. Tłuszcz który spływa jest wykorzystywany. Sam pracowałem w dwóch miejscach, mięso jest mocno otłuszczane by się nie spaliło i powoli smażyło od zewnątrz , podobnie jest na rożnie. Poza tym owy tłuszcz pływa sobie pod mięsem na który działa stale wysoka temperatura.

[nowy371]

ok miałem ten sam problem miałem wagę 62kg przy wzroście 176cm skura i kości chodź chodziłem na siłkę nie mogłem nabrać masy piłem suple masacra magnum8000 mega milk wszystko białka wegle i chuja nic zjadałem 5-7posiłków już sobie tak w psychice wkodowałem ze jak za rok nie będe ważył o 20kg więcej to game over umieram i masa ruszyła nastawiałem budzik by wstawać i wpierdalać nocą ładowałem wszystko majonezy tłuszcze co było w lodówce kiełbasy szynki boczki smalec skwarki no jak leciało nie omijałem kebabów kfc mcdonalds kiedy była okazja to jadłem nie zwracałem uwagi o której godzinie jem poprostu mózg wysłał impuls jestem głodny jebłem wszystko i na jadło polecam 200-300gram twarogu chudego nocą było ciężko ale przez rok zrobiłem 20kg narazie stwierdzam ze to nie sprint tylko maraton kolego usłyszałem to od jednego kolegi z tego forum i stwierdziłem że ma racje bo cały czas w dupie mieliśmy ze waga 50kg a z dnia na dzień chciało by się 90 ważyć nie da się wolnymi kroczkami zbierać nagrody by za rok gdy staniesz na wagę odebrać medal za dobrze wykonaną robotę nie ma opcji że próbowałeś wszystkiego i masa nie chce ruszyć troche wiary wysiłku mniej imprez zero dragów fajek alkocholu itp i bedzie ok
a i na co ci były te suple przy wadzę 55kg trzeba było kupić na masę i dobry plan na masę
- monohydrat z olimp (siła)
- tcm z olimp (siła)
-cm3 z trec (siła)