Sprawa wygląda tak , że jestem w trakcie cyklu na kreatynie, waga idzie do przodu, siła też. Problem jest tu, że jakieś pryszcz mi wyjdzie, nie grupowoo, ale pojedynczy np, na reku, to na plecach, to na czole. Problem w tym, że nigdy nie miałem takiej sytuacji i pryszcze mnie omijały. Czy to może byc wpływ kreatyny, albo wada nabierania masy mięśniowej?