ja właśnie to robię. co prawda mała ilość bo 200 jamesona i jakieś 100 z zeszłego weekendy ale walę właśnie bo mam ochotę i już
ja właśnie to robię. co prawda mała ilość bo 200 jamesona i jakieś 100 z zeszłego weekendy ale walę właśnie bo mam ochotę i już
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
no dobra alder tym chorym pania nie polecamy likierku:) cala reszta jak najbardziej.
arus - reklama zajebista:) nie widzialem jej jeszcze. Co do samego Capitana Morgana, to nie jest zly. Wg. Mnie najlepszy czarny rum na swiecie to Havana - w Polsce jej dystrybutorem jest Wyborowa. Chociaz wiele osob powie ze czarne bacardi. Havana gdyby byla dostepna na rynku Amerykanskim(niestety nie jest bo jak wiemy na produkty kubanskie w Stanach jest embargo) byla by rowniez najbardziej znanym produktem typu rum.
mtm - co do sunrise to dobrze zrobiona nie jest zla, tylko ja np. nie mam glowy do tequili, wypije z 5 drinow i nastepny dzien nie ruszam sie z kanapy. Co do czarnego ruska to naprawde jakis fake. Czarny rusek to tylko i wylacznie voda i likier kawowy (czyli khalu) - bialy to samo plus smietanka. cola? hmmm.... JD plus likier jest tego w kukulke. Chyba z najbardziej znanych to lynchburg lemonade... mozna w sumie wymieszac go jeszcze z amaretto wychodzi God Father - ale lepiej dodac zamiast jacka - henessy.
Jack to Jack - dzieki wieloletniemu doswiadczeniu i innowacyjnym sposoba wytwarzania - a takze badz co badz, najbardziej rozpoznawalnej marce na swiecie, jack moze produkowac wlasny rodzaj alkoholu - jakim jest Tennessee wkiskey. tyle... to troche tak jak z szampanem - szampan orginalny moze byc tylko produkowany we wrancj w Szampani (to sie chyba pisalo przez CH :P) - cala reszta to wina musujace - potocznie nazywane szampanami.
A apropo zajebania - trenujcie ostro panowie - w swieta dolozymy do ognia:)
pij piwo, jedz chipsy nie rob nic, a nawet nie zorientujesz sie kiedy bedziesz juz tak daleko ze mnie nie dogonisz...
ponoć prawdziwy szampan to też wino musujące właśnie
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
Każdy szampan jest winem musującym, ale nie każde wino musujące jest szampanem .
A pro po szampanów to przypomniała mi sytuacja jak Oczko w night clubie w Amberze , kazał całej dyskotece lac Don perignon na jego koszt :))))
metroflex
grochos (19-11-10)
Żeby napić się porząden, prawdziwej łychy to trzeba przyjechać do Szkocji, szczególnie udeżyć w Highland. Tutaj takie szambo jak walker stoi na półkach "buy one get one free". Są sklepiki z miejscowymi, chałupniczymi wręcz wyrobami i to jest dopiero picie.
Po jednej sesji ogłosiłem się mesjaszem.......
Check this out motherbrotha ;)
http://www.e-gym.pl/forumdisplay.php?38-Testy-od%BFywek
Dirty mass project
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Oczywiscie ze lepsze produkty mozna znalezc w Szkocji, poniewaz 80 % produktow nie wychodzi poza rodzimy rynek. A w tych 80% jest naprawde masa perełek. Tak jak w Szymbarku tabaka, czy czechach browar. Druga sprawa czy lubisz szkocka, irlandzka whisky/whskey czy moze produkty zza oceanu. Dochadza takze czynniki typu belndowanie. Czy wolisz dingel molty czy mieszane łyszki. temat jest naprawde bardzooo szeroki i mimo ze siedze juz kilka lat w temacie - caly czas swiat nowo poznanych alko mnie zaskakuje. Tak jak wspominalem ostatnio odkrylem Chamborda. Rowniez nie zadobry jestem w degustacjach. dotego trzeba miec talent i dbac o kubki smakowe (zero ostrego zarcia, zero fajek, kawy itd. pelna higiena jamy ustnej 20 razy na dobe). Dla przykladu znam kolesia ktory dostaje 3 gatunki Johny walkera, 3 chivasa i tulamorka i jamesona i rozroznia jes w jakies 5 min. Ja rozroznilbym powiedzmy jacka, red johnego, tulamorka z zalonietymi oczami, jednak 5 johny wlakerow to juz ponad moje sily:)
Oczywiscie wypijajac 8 drina to bez roznicy czy pijesz jacka, jim beam'a czy chivasa i to nawet dla pro graczy w tej branzy...
pij piwo, jedz chipsy nie rob nic, a nawet nie zorientujesz sie kiedy bedziesz juz tak daleko ze mnie nie dogonisz...
Masz wiedze grochos , ale jescze cie zagne bo mam barmana w rodzinie :) hehe
metroflex
skoro trwa spór kto pierwszy zrobił łychę, Szkoci i iryjscy mnisi, powiem, że można wpaść do Irlandii do Midelton i napić się świeżego Jamesona. zresztą by być wykwintnym smakoszem to trzeba w tym siedzieć i mieć pojęcie a nie sądzę by ktoś znasz wiedział tak naprawdę co jest 5. na to trza lat doświadczenia a my se możemy wybrzydzać zapominając jak się waliło siarę przed disco za 3 zeta z liderem
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
1:59 macie prawdziwego szampana
metroflex