Dokladnie, Tyson wg. mnie walczyl najbardziej efektownie. Cała masa zabujczych ciosow na korpus, po opuszczeniu gardy przed przeciwnika, atak na lep i K.O. Jego highlitsy moglbym ogladac zawsze. No ale zobaczcie takiego Maywathera Jr. Jak on walczy?? staje mocno bokiem i tylko czeka aby ktos go piznol w tyl glowy i punkt ujemne. Kiedy ktos zaczyna go naparzac, zadnej wymiany tylko klincz... i co? i wygrywa caly czas. Przyklady mozna mnozyc z calego sportu (jak chociazby ostatniego finalu LM. jak gral inter? BEZNADZIEJA). Ale w sporcie liczy sie efektywnosc. I za to mega respect dla Kliczkow. A Adamek niech tak nie kozaczy, widac ze chyba ostatnio troche za duzo boksuje bo na glowke padlo.