To niech z nim wyskoczą Ci Twoi koledzy to się zdziwią :).
Sam naśmiewałem sie z karateków dopóki nie tłukłem się z jednym z nich na sparingu. 3 lata trenował a mimo to nogami radził sobie zajebiście, z łapami już słabiej ale też korpus ładnie obić potrafią. Mimo, że sam stójke ogarniam to miałem straaszne problemy zeby chronić tułow. No ale wiadomo, parterowcami nie są, wiec obalałem i tam już dusiłem czy punktowałem od razu.
Pamiętaj, nie liczy się styl tylko zawodnik !!!