Badr Hari podjął decyzję o tymczasowym wstrzymaniu się od startów w kick-boxingu. Wydaje się to bardzo dobrym ruchem ponieważ ewidentnie widać, że musi przemyśleć kilka spraw związanych ze swoją karierą. Marokańczyk jest znakomitym zawodnikiem, walczącym widowiskowo oraz nieustepliwie, jednak w chwilach gdy nie czuje swojej przewagi nad przeciwnikiem, gdy rywal ciagle naciska, Hari się gubi. Udowodnił to już drugi raz swojej karierze. Najpierw w finale K-1 w 2008 roku uderzył leżącego Remyego Bonjaskyego a w sobotę kopnął w twarz próbującego wstać, Hesdyego Gergesa. W obydwu przypadkach oczywiście został zdyskwalifikowany. Oto fragmenty oświadczenia Hariego.

- Podczas walki z Hesdy Gergesem na gali It's Showtime w Amsterdam Arena, drugi raz w swojej karierze popełniłem ten sam błąd. Błąd ten spowodował, że przegrałem walkę, którą chciałem wygrać. Zawiodłem nie tylko siebie ale także fanów.
Przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że lepiej będzie dla mnie, jeśli zrobię przerwę w startach na bliżej nieokreślony czas.
Chciałbym przeprosić kibiców zgromadzonych w Amsterdam Arena oraz Hesdyego Gergesa za swój wystepek.


źrudło: sporty-walki.org