w srode robilem plecy. nie mialem czasu wiec robilem bez rozgrzewki. po wiosle ze sztanga zle sie poczulem ale dokonczylem trening normalnie...
Po powrocie do domu odrazu byl kibel i calkowity brak apetytu.. zjadlem na sile... po 3 godzinach na nogach zaczolem odczowac bol brzucha ale nie taki zwykly ciezko mi go opisac... podskoczyla goraczka i strasznie boli mnie glowa
dzisiaj jest piatek a objawy nie zniknely.. dzisiaj lyknolem cos na goraczke i bol glowy ale narazie nei przechodzi ale co z tym brzuchem??
po kilku godzinach chodzenia nie moge wyrobic z bolu staram sie jesc na sile ale trening dzisiejszy chcial nie chcial musze odpuscic
staralem sie najdokladniej to opisac potrafi mi ktos pomoc?