Ja mam, 2 sesje w McDonaldzie dziennie i rób 1000 pajacyków...
A tak na poważnie daj sobie spokój, bo nie masz minimalnej wiedzy z zakresu treningu, diety, suplementacji. W ogóle nie jesteś ogarniety jeśli liczysz, że w 2 miesiące osiągniesz bóg wie co. Wymieniłeś 3 rzeczy, które ze sobą kolidują, bo wymagają innego rodzaju podejścia, ale jak już wspomniałem nie jesteś za grosz ogarnięty. Idź lepiej pograć na komputerze, a sexowe ciało sobie zrób w Photoshop'ie kolego sezonowcu. Cały rok nic nie robiłeś ze swoim ciałem, a teraz się obudził nagle z ręką w nocniku.