Co na początek?

[BoloYeung]

nie tak łatwo przestawić sie z boksu na kick i odwrotnie

[KowalX]

A ja to samo idź na to co Tobie odpowiada i nie sugeruj się innymi.

[BoloYeung]

kowal popieram

[Andrew_ace]

Wybór nie jest taki prosty z racji mnogości opcji. Nie chcę zapisać się na coś i potem żałować, że nie o to mi chodziło albo, że chodzę pół roku a nic kompletnie nie umiem. Zdaję sobie sprawę, że pół roku to bardzo mało, ale cokolwiek chciałbym kojarzyć. Chociażby jak się zachować, zasłonić, uniknąć ciosu. Boks wydaje mi się bardzo praktyczny, mało wyszukany. Choć tracę przewagę jeśli stanę na przeciw goryla, tu przydałyby się już chwyty.

A co do Capoeiry.. Wystarczył mi jeden filmik:-D : http://www.youtube.com/watch?v=hIrirlAdkk8

[Tomaszek]

Taka dyskujsja daleko nas nie pokieruje. Każdy będzie popierał swoją sztukę walki lub to co poprostu mu najbardziej leży. Mogę troszke opowiedzieć z swojej przeszłości. Od małego trenuję tae kwon do...do dziś uwielbiam ten sport uprawiać lecz na początek nie polecam. Długo z tym walczyłem by się nauczyć trzymać gardę. Specialnie zaczełem chodzić na treningi boksu. Przechodząc do kickboksu stare umiejętności się przydają bardzo! A obecnie to w muay thai dużo rzeczy się od nowa ucze.
Nie wiem jakie masz możliwości/propozycje treningowe ale dlamnie na początek był by idealny właśnie Muay Thai. W życiu się napewno bardzo przyda, bo dobry trener tobie dokładnie przedstawi jak się w niektórych sytułacjach zachować. Pozatym ...będziesz miał efekty już po krótkim czasie. Wiem że tyle ile początkujący jest wstanie się nauczyć w MT w życiu nie zdołałby się naumieć w TKD. Sam z niektórymi kopnięciami mam jeszcze swoje kłopoty.

Dlamnie ważne jest, by na początku nie marnować czas i odrazu szukać sztukę walki łączącą ręce i nogi. To jest jeden z powodów dlaczego nie mogę przeżyć że moja młodsza siostra chodzi na Boks.

Podaj prosze jakie masz tam oferty.
Pozdrawiam

[Mirmillo]

Musisz sam podjąć decyzję bo tu każdy będzie pisał swoje. Pomyśl co Ci się podoba najbardziej i do czego masz predyspozycje. Nie nastawiaj się na skakanie po sw bo to bez sensu. Wybierz jedną sztukę i jej się trzymaj. Ja trenuję ValeTudo i według mnie jest to najtrudniejsze co może być, ale tym się nie ma co przejmować, bo z czasem wszystkiego się nauczysz.
Bardzo dobrze wspominam również Tajski, który ćwiczyłem rok czasu. Ale wtedy i predyspozycje były do tego bardzo dobre- długie ręce i nogi, waga około 70kg.

[Andrew_ace]

Boks może i praktyczny, można potrenować trochę w warunkach domowych, ale nie ma ścięć, kopnięć ani parteru. Jeśli ktoś będzie umiał takie rzeczy uzyska nade mną przewagę i vice versa.
Wybiorę się na zajęcia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i zobaczę co sobą reprezentują.

Dzięki wszystkim za rady, rozdałem parę SOGów. Pozdrawiam

[KowalX]

Wybór nie jest taki prosty z racji mnogości opcji. Nie chcę zapisać się na coś i potem żałować, że nie o to mi chodziło albo, że chodzę pół roku a nic kompletnie nie umiem. Zdaję sobie sprawę, że pół roku to bardzo mało, ale cokolwiek chciałbym kojarzyć. Chociażby jak się zachować, zasłonić, uniknąć ciosu. Boks wydaje mi się bardzo praktyczny, mało wyszukany. Choć tracę przewagę jeśli stanę na przeciw goryla, tu przydałyby się już chwyty.

Niby dlaczego masz żałować?To ile się nauczysz zależy też od twojej pracy.To ,że dany styl jest teoretycznie lepszy nie znaczy,że Ty lepiej się w nim sprawdzisz.Może masz predyspozycję do np. boksu,a kompletnie nie sprawdzisz się w mma.To ty masz się dobrze czuć na treningu nie inni.Co do treningu ,wybierz się poćwicz jeden raz i się przekonaj.Ludzie w klubach dają taką możliwość.No może poza krav maga gdzie mnie wyproszono jeśli nie będę trenował,pewnie mieli tajemne techniki haha .Pamiętaj tylko ,że dobry trener oprócz skupiania się na wysiłku fizycznym zajmuję się też samym treningiem,a nie jak zdarzało się widzieć 1h rozgrzewaka ,pompowanie,a na walce ,technikach mało kto się skupiał.Co do capoeiry to świetnie rozwija koordynację,kondycję i daję dużą satysfakcję.To ,że uczysz się salt itp. nie znaczy ,że na ulicy masz latać od chodnika do chodnika,ludzie bądźmy realistami.Jak ćwiczysz zapasy to raczej też nie będziesz robił suplesa na betonie głową w dół oponenta no chyba ,że więzienie Ci się marzy.To samo z mma ,niektóre obalenia również mogą się tak skończyć.Jakich byś nie miał umiejętności to Ty ich będziesz używał,nikt za Ciebie.