siema, prosiłbym o rady do planu na mase, otóż ćwicze miesiąc z wyliczoną dietą a efekty malutkie(chyba cm w bicepsie a innych pomiarów nie robie ale wizualnie nie za bardzo widze różnice!)
sprzet jakim dysponuje to ława bez regulacji, stojaki, sztanga, hantle
Od razu mówie ze jakis czas temu miałem małą kontuzje kolana, więc nóg nie ćwicze(i tak mi nie zalezy na wielkich nogach) no i martwy ciąg tez odleciał :(

klata+biceps

wyciskanie na ławce 4x8-10
wyciskanie hantli(4x10)
rozpietki(4x10)

ugianie ramion z hantlami 4x10
uginanie młotkowe 3x10
uginanie o kolano(w rzeczywistosci o udo) 3x8

Barki+triceps

wyciskanie sprzed klaty 3x10
wyciskannie zza głowy 3x10
wyciskanie hantli(takim uchwtem młotkowym) 4x10

wyciskanie wąsko 3x8
francuz zza głowy 3x10 (nie lubie francuza na ławce)
prostowanie ramienia ze sztangielka w opadzie tułowia 3x10

plecy(myśle czy by nie dodać przedramienia?)
tutaj mój trening ogranicza się tylko do drążka...
okolo 10 serii po 6-10 powt. (w zaleznosci ile mam sily)


prosze o wasze rady, o zmiany, co dodać do pleców(mc nie moge robić, może wiosłowanie dać 4 serie?)
zależy mi na masie nie na super kształtach bicepsów :)
pozdro