Na wielu autach można zarobić , wystarczy pomyśleć ... Kto kilka lat temu kupił OSĘ za kilka stówek teraz może ją sprzedać nie na chodzie i bez papierów za kilka klocków , a z papierami to już w ogóle bajka ... , to samo tyczy się warszaw , dziś dolno-zaworówki ( garbuski ) osiągają już spore ceny ... duże fiaty z początku produkcji - rarytas ...
Czasem zastanawiam się czy nie warto by było na wakacje pojeździć po wsiach i skupić kilka SHL-ek , WS-ek , Junaków , a nawet komarków .... Ludzie czasem chcą to prawie za darmo oddać bo tylko im to zagraca komórki, a pierścionki do takich sprzętów czy drobne remonty , jeszcze da się zrobić ....