imo nie ma co sie bawic w jakies spalanie, bo nie bardzo jest co... pora ulozyc pozadny trening i diete, bo teraz czas na MASE!!!
pozdro
imo nie ma co sie bawic w jakies spalanie, bo nie bardzo jest co... pora ulozyc pozadny trening i diete, bo teraz czas na MASE!!!
pozdro
CrossFitowe zmagania! Wbijać!
http://www.e-gym.pl/showthread.php?3...ingach!/page43
cos jak tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig
zeby nie bylo ze spam na prawde bardzo dobra robota zrzucic tyle fatu...Pokazales ze jak sie chce to mozna...teraz bier sie za robienie miesni i na przyszle wakacje bedziesz dumnie chodzil po plazy
BMW- Bo Mam Wyjebane
ale was wykumali z ta kuchnia :) a rymowanka to chyba tylko rymowanka, bez glebszego podtekstu :)
pij piwo, jedz chipsy nie rob nic, a nawet nie zorientujesz sie kiedy bedziesz juz tak daleko ze mnie nie dogonisz...
Dawaj kolo na siłke, wzmocnisz mieśnie i będziesz miał sylweteczke ładną.
hehe widze ze ktos jest z Ostrołęki :P
nie ma głupich pytań - są głupie odpowiedzi !
Ja bym to trochę inaczej rozplanował i wrzucił takie elementy do treningu jak schody czy TABATE. Dawaj rozpiski z posiłków, sprawdzimy czy ma to sens. Co do treningu siłowego to przydałby Ci się, szczególnie, że chcesz wystartować w maratonie, więc trening siłowy jest obowiązkowy.
Zrób dobrą redukcje i do końca wypal tłuszcz. Polecam mierzyć obwody i BF. Potem bierz się za dobrej jakości suchą masę . Wbrew pozorom nie będzie przeszkadzała, Ci w maratonach.
Trening, diety, suplementacja, porady, piszcie na maila: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pierwszy dzień za mną raczej nie jestem z niego dumny
Trening był super , bieg 10 km w strasznie rwanym tempie , gdybym biegł sam w żadym razie nie biegł bym tak szybko .
Jedzonko :
śniadanie : mleczny start z biedronki ( nie wiedziałem jeszcze , że będę pisał o tym co jadłem bo wstydził bym się )
2 śniadanie : 2 serki wiejskie w odstępach 40 min
Obiad : 4 pierogi z mięsem ( bardzo dietetyczna produkcja , nie odsmażane , bez soli , z dobrego mięsa , babcina produkcja ) , trochę papryki , parę oliwek .
Później przegryzłem 2 garści takiego preparowanego ryżu ( bez cukru)
Pierwsza kolacja owsianka , ( płatki górskie + mleko 2 %)
No i miałem zjeść serek wiejski gdzieś tak koło 22 i było by super .
ALE i tu macie prawo zjechać mnie jak łysą kobyłę , poszedłem na imprezę i wypiłem 5 kieliszków wódki i 2 piwa No i zjadłem trochę bigosu .
Wiem słabo . Ogólnie nie pije dużo i za często . Dobra było nie ma się co łamać tylko dalej iść bez żadnych wymówek . Większość ludzi nic nie osiąga bo po porażce zaprzestaje działań .
Nie ma porażek, są tylko informacje zwrotne.
Pozytywne jest to , że tańczyłem a to przecież też jakiś trening .
Co do spalaczy , to jest kwestia ambicji i dumy. Kiedy schudłem ludzie pytali mnie co brałem , że tak schudłem . Śmiałem im się w twarz i mówiłem , że naku*wiałem dzień i noc na rowerze treningowym , że biegałem o 6 rano przed zajęciami o pustym żołądku , że zatopiłem koryto na wiadro a wiadro na posiłki wielkości pięści . Wyraz i twarzy jest wtedy naprawdę bezecny .
Swoją drogo , czasem zastanawiam się jak to możliwe , że przy wzroście 181cm i wadze 130 kg i przy codziennym spożywaniu paczki chipsów i czegoś słodkiego , nie miałem żadnej choroby i żadnych większych problemów zdrowotnych . Dzięki ci Boże !
Gdy nie masz drogi, to jest to droga. Gdy nie masz ograniczeń, to jest to ograniczenie. (Bruce Lee)