Trening 13 (nogi + barki)
no więc postanowiłem powrócić do ostrego ćwiczenia nóg :). Kolanka trochę odpoczęły :). Strasznie się zdziwiłem bo siła spadła momentalnie, ale mam zamiar szybko to nadrobić ;).
przysiady 6-5-5-4 (90-100-100-110kg) co tydzień będę dokładał powtórzeń aż dojdę do czegoś takiego 8-7-7-6 potem dodam ciężaru i zmniejsze ilość powtórzeń :).
prostowanie nóg na maszynie 12-10-8 (8lvl-9lvl-9lvl, nie mam pojęcia ile to może być kg, na oko ze 40-50:P :)
uginanie nóg na maszynie (tył) stojąc - pojedyńczo 12-10 (3-4lvl)
wykroki z hantlami 3x 12 (26kg/2hantle)
dupa mnie boli do dzisiaj :P.
barki:
push press 14-10-10-8 (30-40-40-50kg) w końcu 8x50 mi wskoczyło ;-) [w ostatniej serii]
wyciskanie hantli siedząc, tzw. arnoldki 3x max, no i wyglądało to tak: 15pow - 9pow +1 oszukane - 7+1 (ciężar: 10-14-16kg/hantel + waga hantla :P)
prostowanie ramion (przed głowę), pojedynczo 3x10 (10kg/hantel)
uginanie na boki (latanie) w głębokim opadzie 3x12 (6kg/hantel) na dobitkę, tylnich aktonów.
trening ciężki i jestem z siebie dumny, ze go przetrwałem :D. Teraz czas na jeszcze cięższy :P... Zaraz spadam na siłownię, przykoksić plecy i triceps. No i dorzucę jeszcze zaległe łydki, brzuch i przedramię, dzisiaj, albo w weekend. :)
wrzucę dzisiaj jakieś fotki, może w pozach :P.