ok, tylko miej na uwadze jaki olbrzymi wysilek ma na co dzien (wycinka, to hardkor jakich malo - kto robil to wie). i o to sie sprawa rozbija, zeby miesni nie popalil calkiem. nie jestem specem od redukcji, ale wiem na pewno, ze przy takiej masie, przeciazonych stawach i kregoslupie na pewno zrezygnowalbym z paru cwiczen (bieganie, ciagi), a na pewno wrzucilbym sporo podciagania, odwroconego wioslowania, dipsow, a na bary z kolei jakies trisety, albo gigantsety, zeby tez nei sponiewierac kregoslupa...
pozdro