Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: Remy Bonjasky

  1. #1
    Moderator #Sztuki walki Doświadczony Osiągnięcia:
    Trzech znajomych1 rok zarejestrowany5000 punktów doświadczenia
    Avatar BoloYeung
    Dołączył
    12-03-09
    Skąd
    Zabrze
    Postów
    1,325
    SOG
    243
    Otrzymał : 281 SOGi w 125 postach

    Domyślnie Remy Bonjasky

    Remy Bonjasky

    ur. 10 stycznia 1976 w Paramaribo
    Pseudonim The Flying Gentleman
    Obywatelstwo Holandia Surinam
    Waga 106 kg
    Wzrost 193 cm
    Kategoria K-1 K-1 WGP

    Bilans walk K-1
    Liczba walk 49 (89)[1]
    Zwycięstwa 38 (74)
    Przez KO/TKO 17 (40)
    Porażki 11 (15)

    Tytuły

    * 2008 K-1 World GP champion
    * 2004 K-1 World GP champion
    * 2003 K-1 World GP champion
    * 2003 K-1 World GP in Las Vegas champion
    * 1999 WPKA World Super Heavyweight Muay Thai champion
    * 1998 KO Power Tournament runner-up
    * 1998 IPMTF European Super Heavyweight champion

    Kick-boxing / muay thai [edytuj]

    W wieku 18 lat zapisał się do słynnego klubu Mejiro Gym w Amsterdamie, rozpoczynając treningi kick-boxingu i boksu tajskiego. Szybko odkryto w nim duży talent. Już po 6 miesiącach stoczył swoją pierwszą zawodową walkę, pokonując Valentijna Overeema (późniejszego zawodnika MMA). Kolejne wygrane walki i turnieje sprawiły, że Bonjasky został dostrzeżony przez K-1 – najbardziej prestiżową organizację kick-boxingu na świecie.
    Wszystkie - 86
    Wygrane - 72
    Przez Ko - 40
    Przegrane - 14
    Przez KO - 3

    K-1
    Na ringu K-1 World GP zadebiutował w 2001 roku, ale prawdziwa eksplozja jego talentu nastąpiła dopiero dwa lata później, gdy zwyciężył w turnieju K-1 World GP w Las Vegas. Tryumf ten dał mu przepustkę do walki eliminacyjnej o jedno z 8 miejsc w Finale World GP w Tokio. Zmierzył się w niej z faworyzowanym Bobem Sappem. Walka zakończyła się skandalem, po tym jak znany z brudnego stylu walki Sapp uderzył leżącego na deskach Holendra. Faul ten spowodował dyskwalifikację Amerykanina oraz awans Bonjasky'ego do finałów. W ćwierćfinale i półfinale Bonjasky wyeliminował odpowiednio Petera Grahama i Cyrila Abidi, obu nokautując już w pierwszych rundach. W finale spotkał się z faworytem gospodarzy, Musashim. Holender, dominując nad Japończykiem niemal w każdym elemencie walki, sięgnął po zwycięstwo przez jednogłośną decyzję sędziów. Tym samym stał się trzecim z kolei mistrzem K-1 WGP z Holandii (po Peterze Aertsie i Ernesto Hooscie).

    Równie udany dla Bonjasky'ego był rok 2004, gdy zdominował on rywalizację w World GP, wygrywając siedem z ośmiu swoich walk (jedyna porażka z kończącym karierę Francisco Filho). W Finale K-1 WGP broniący tytułu Holender pokonał Ernesto Hoosta oraz eks-boksera Francois Bothę i o tytuł zmierzył się – w powtórce finału sprzed roku – z Musashim. Walka ta przeszła do historii K-1 jako najdłuższy (trzy regulaminowe rundy + dwie dogrywkowe), a zarazem najbardziej kontrowersyjny finał cyklu World GP. Już w pierwszej rundzie Holender posłał na deski Japończyka, a w dwóch kolejnych kontrolował przebieg walki, co zdaniem wielu obserwatorów i komentatorów wystarczało w zupełności do wyłonienia zwycięzcy. Jednak dwóch z trzech sędziów (wszyscy Japończycy) orzekło remis. Zgodnie z regulaminem została zarządzona dodatkowa runda. Bonjasky jeszcze bardziej zaznaczył w niej swoją przewagę, wypunktowując Musashiego, jednak ci sami dwaj sędziowie ponownie przyznali remis. Druga dodatkowa runda przyniosła w końcu rozstrzygnięcie – Bonjasky obronił tytuł jednogłośną decyzją. Wydarzenia te sprowadziły na K-1 falę krytyki i zarzuty nieobiektywności sędziów oraz sprowokowały w mediach dyskusję nad faworyzowaniem przez K-1 japońskich zawodników. Sam Bonjasky i jego trener dyplomatycznie stwierdzili, że sędziowanie było "dziwne". Producent K-1 Sadaharu Tanikawa obiecał, że zbada sprawę.

    Zwycięska passa Bonjasky'ego w finałach K-1 skończyła się w 2005 roku, gdy w półfinale World GP został znokautowany ciosami kolanami w korpus przez późniejszego mistrza, Semmy'ego Schilta.

    W 2006 roku Bonjasky walczył na gali K-1 World GP w Amsterdamie przeciwko Francuzowi Jérôme Le Bannerowi. Walka ta dostarczyła krytykom poziomu i niezależności sędziowania w K-1 kolejnego argumentu. Sędziowie punktowi przyznali bowiem zwycięstwo Holendrowi, choć to Le Banner był lepszym zawodnikiem. Francuz złożył oficjalny protest, grożąc zerwaniem kontraktu i opuszczeniem K-1. W odpowiedzi władze organizacji zwołały komitet sędziowski, który ostatecznie przyznał rację Le Bannerowi, bezprecedensowo korygując punktację i zmieniając wynik walki.

    Finał K-1 World Grand Prix 2006 był nieudany dla Bonjasky'ego. Choć wygrał on swój ćwierćfinałowy pojedynek ze Stefanem Leko, musiał się wycofać z turnieju. Podczas walki Niemiec dwukrotnie silnie kopnął go w krocze, co spowodowało przerwanie meczu i zarządzenie 15 minutowej pozaregulaminowej przerwy. Pomimo iż Bonjasky wciąż uskarżał się na silny ból, walkę dokończono i ostatecznie ogłoszono go zwycięzcą. Uraz był jednak na tyle bolesny, że Holender nie przystąpił do półfinału. Bonjasky zrewanżował się Leko rok później na gali eliminacyjnej Final 16 w Seulu, nokautując go w pierwszej rundzie "latającym kolanem". Następnie w ćwierćfinale Finału World GP 2007 pokonał Marokańczyka Badra Hari, ale później w półfinale uległ weteranowi K-1, Peterowi Aertsowi.
    W 2008 roku Bonjasky awansował do Finału World GP, pokonując w Seulu przez decyzję większości Pawła Słowińskiego. W ćwierćfinale wygrał przez techniczny nokaut z Le Bannerem, a w półfinale znokautował "latającym kopnięciem" w żebra Gökhana Saki. W finałowej walce zmierzył się z Badrem Hari. Bonjasky zdołał zaliczyć w pierwszej rundzie nokdaun po lewym sierpowym w szczękę Marokańczyka. Hari rzucił się do odrabiania strat w drugiej rundzie, ale w jej trakcie sfaulował leżącego Holendra, uderzając go i kopiąc w głowę. Bonjasky otrzymał regulaminowe 5 minut na regenerację, ale po ich upływie oświadczył, że nie jest w stanie kontynuować walki. Pojedynek skończył się dyskwalifikacją Hariego i przyznaniem mistrzowskiego pasa Bonjasky'emu.

    W następnym roku stracił mistrzostwo, przegrywając, podobnie jak w 2005 roku, w półfinale Finału World GP 2009 z Semmym Schiltem. Mimo że udało mu się w pierwszych sekundach walki posłać rywala na deski lewym sierpowym, wkrótce potem sam dwukrotnie zanotował nokdaun, przegrywając zgodnie z regulaminem przez automatyczny nokaut

    Styl walki

    Remy Bonjasky uznawany jest za jednego z najbardziej widowiskowo walczących zawodników, a zarazem za posiadacza najlepszych umiejętności defensywnych w K-1. Jego największymi atutami są: szczelna garda, walka w klinczu, ciosy kolanami oraz wysokie kopnięcia. Popisowymi technikami Bonjasky'ego są kopnięcie kolanem z wyskoku, czyli tzw. latające kolano (ang. flying knee) oraz kopnięcie okrężne z wyskoku, czyli tzw. latające kopnięcie (ang. flying kick), którymi znokautował m.in. Cyrila Abidi (2003), Vernona White'a (2003), Gary'ego Goodridge'a (2006), Stefana Leko (2007), Melvina Manhoefa (2008), czy Gökhana Saki (2008).



    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  2. #2
    Moderator #Sztuki walki Doświadczony Osiągnięcia:
    Trzech znajomych1 rok zarejestrowany5000 punktów doświadczenia
    Avatar BoloYeung
    Dołączył
    12-03-09
    Skąd
    Zabrze
    Postów
    1,325
    SOG
    243
    Otrzymał : 281 SOGi w 125 postach
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  3. #3
    Znawca Osiągnięcia:
    Weteran5000 punktów doświadczenia
    Avatar Prezydent_1c
    Dołączył
    05-01-07
    Postów
    1,516
    SOG
    64
    Otrzymał : 99 SOGi w 91 postach

    Domyślnie

    jEDEN Z MOICH ULUBIEńCóW JESLI CHODZI O k-1, CZASAMI TYLKO MOGłBY BARDZIEJ OFENSYWNIE WALCZYć! ALE I TAK PRZY 100KG RUSZAć SIę JAK ON TO PRAWIE CUD :)
    Dajesz dajesz nie przestajesz ^^
    Siła jest bogiem, trening nałogiem, rzeźba zabawą a masa podstawą.
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  4. #4
    Początkujący Osiągnięcia:
    1000 punktów doświadczeniaWeteran
    Avatar fvs
    Dołączył
    22-06-09
    Wiek
    32
    Postów
    140
    SOG
    35
    Otrzymał : 17 SOGi w 13 postach

    Domyślnie

    myślałem ze Alistair wygra :D orzucal nim jak workiem.
    ale w k1 ie o to chodzi chyba ;]
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  5. #5
    Moderator #Sztuki walki Doświadczony Osiągnięcia:
    Trzech znajomych1 rok zarejestrowany5000 punktów doświadczenia
    Avatar BoloYeung
    Dołączył
    12-03-09
    Skąd
    Zabrze
    Postów
    1,325
    SOG
    243
    Otrzymał : 281 SOGi w 125 postach

    Domyślnie

    ja osobiscie walke punktował bym na korzyść Overema , sędziowie obiektywnie patrząc powinni co najmniej remis dać i runde dodatkową . Ale gdyby Overeem pokonał Remyego to tak jak komentatorzy mówili przed walką był by to koniec K1 , do K1 wchodzi zawodnik MMA w pierwszej rundzie nokautuje i to w jakim stylu finaliste grandpri ( Harego) , w drugiej walce pokonuje zwycięsce grandpri (Remyego) no więc sędziowie musieli punktować niestety na korzysc Remyego , chociaz głosami internautów i kibiców Overeem wygrał dla 76% ankietowanych .

    Co do stylu Remyego tak jak powiedział Overeem "Remy to strateg" zawsze kalkuluje i ukłąda schemat walki i trzyma się go do konca kibicą moze sie to troche nie podoba no ale w koncu to trzy krotny mistrz K1 , widowiskowo tez walczy jego słynne ciosy kolanami , kopy z wyskoku itp .Garde trzeba mu pochwalic bo tak szczelnej gardy to zaden zawodnik nie ma praktycznie w walkach 90% ciosów wyłapuje na garde
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  6. #6
    Bywalec Osiągnięcia:
    Weteran5000 punktów doświadczeniaTagger First Class
    Avatar sl4by
    Dołączył
    16-09-07
    Skąd
    okolice Krakowa
    Wiek
    33
    Postów
    525
    SOG
    54
    Otrzymał : 25 SOGi w 21 postach

    Domyślnie

    Ostatnio miałem przyjemność trenowania z Dariuszem Gurgulem ( Prezes Mejro Gym Silesia współpracuje z właścicielem i głównym trenerem Mejiro Gym w Amsterdamie w Holandii Andre Mannaartem. ) A co do Remiego Bonjasky'ego to podziwiam tego zawodnika ;)
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •