Jeśli mieliście jakieś opiszcie je w tym temacie, bedzie to przestroga dla innych.
Ja miałem dzis drobny wypadek mianowicie spadł mi na palec u nogi 10 kg cieżarek. Bolało jak cholera, jutro bedzie czarny paznokiec pewnie
Jeśli mieliście jakieś opiszcie je w tym temacie, bedzie to przestroga dla innych.
Ja miałem dzis drobny wypadek mianowicie spadł mi na palec u nogi 10 kg cieżarek. Bolało jak cholera, jutro bedzie czarny paznokiec pewnie
pare lat temu cwiczyliłem z ziomkiem na tzw. domowej siłce, mieliśmy do dyspozycji min wyciąg jak sie pózniej okazało bardzo prowizoryczny:) ziomek jechał wtedy na nim do karku i w pewnej chwili linka pękła a on uchwytem zaje... w głowe w tym samym momęcie stracił przytomność a z głowy krew poleciała ponad 10 min próbowałem go ocucić a on cały czas odlatywał:) jak już doszedł do siebie to wiadomo pogotowie i szwy!!!! dodam jeszcze tyle że już nigdy nie robił zadnego cwiczenia na wyciągu pewnie uraz wewnętrzny pozostał:)
Always Hardcore
http://www.youtube.com/watch?v=Y5pdgyOzJtE
janusz123 (19-11-09)
kiedyś ćwicząc namiętnie samemu w piwnicy, nie mogłem wykonać ostatniego powt. wyciskania na ławce. więc z ciężarem na klacie musiałem sobie sam radzić. wniosek: jesteś sam - nie wymuszaj.
innym razem exlaska przyszła na moją siłkę iw środku treningu ją zerżnąłem. wiadomo, że już nie dokończyłem treningu. wniosek: seks po, nie przed a już na pewno nie w trakcie.
jakiś czas temu w publicznej siłowni podczas wyciskania leżąc jebnąłem głośnego bąka. nie był to typowy niekontrolowany kleks. czułem, że mi się chce ale za słabo zwieraczem go blokowałem. wniosek: wypierdź się w szatni.
fvs (19-11-09), Gangsta Latino (19-11-09), janusz123 (19-11-09)
ziomek zawsze jak robił bicepsa sznangą to przy ostatnich powtórzeniach bąki puszczał i ze smiechu nigdy nie kończył :)
Always Hardcore
http://www.youtube.com/watch?v=Y5pdgyOzJtE
a u nas odrazu wszyscy do okien leca i krzycza litosci chlopie!
jeszcze w mlodszych latach jak robilem klatke skos w dol (byl to nieduzy ciezar bo 80kg ale ktores tam powtorzenie) w penym momencie lapki oslably i sztanga spadla na szyje a kolega jeszcze sie zapatrzyl gdzies xD ale jak uslyszal moj jek to szybko zabral sztange
wniosek : nigdy nie rob sam skos w dol :/
MASA , SIłA ,WYJEBANIE!!!
janusz123 (19-11-09)
Robilem przysiady i konczyłem 115kg,sztanga osuneła mi sie z pleców,wykrzywiło mi nadgarstki i 115kilo metalu uderzyło w ziemie,ja tylko dół pleców zdarłem a wypadku nie umiem do dzisiaj wytłumaczyć.
Porady na gg 13397204 lub priv
janusz123 (20-11-09)
Ja mialem tak jak galanter z wyciagiem i tak ze kiedys cwiczylem na klate na plasko ostatio seria byla i jak juz bylem przy 2 podniesieniu skurcz mnie zlapal i najpierw sie przechylilem na jedna strone pospadaly krazki a potem na druga i przylecieli ludzie z bloku co to za halas xD
janusz123 (20-11-09)
Jak byłem jeszcze małolat to na siłowni mieliśmy źle wywarzoną sztangę. Jakby tego było mało to razem z ławką stała obok okna, takiego z 2 x 4m z zajebiscie grubego szkla. Ktoregos razu jakis dureń zostawił w ch@%?j obciazenia. Gdy zaczalem je sciagac na raty jeb@#na niestety przechylila sie i niczym katapulta wyjeb@#?la okienko. Normalnie siadłem na dupie jak to się stało. Pani właścicielka uslyszawszy mega huk, wpadla przerazona, spojrzala, na przyjebanego calą sytuacja chlopca i rzekla... no ladnie...1400 w plecy chlopaczku, ale zamowimy taka za 800, poznaj moje dobre serce. A ze bylem na utrzymaniu starych, to powiedziala, zebym zadzwonil po ktoregos z nich. Wykrecilem numer i w miedzy czasie przypomnialem sobie, ze jestem zajebiscie poklocony ze starym. Jak to w chu@#?owych bajkach bywa odebral kto (?) a nie bo mama! ;) fajnie by bylo... :D no oczywiscie, ze stary... ;( powiedzialem "czesc, sluchaj tato wyjeb@#?lem szybe na silowni" uslyszalem tylko "ku@#?wa!" i zanim powiedzialem "ale..." stal juz za moimi plecami ;-/ Po krotkiej konwersacji i okazaniu miejsca zdarzenia Tata wydał werdykt "szanowna Pani, gdzie jest instruktor, sztanga nie ma prawa przechylic sie tak po prostu, no chyba, ze jest zje@#?ana, dlaczego taki sprzet stoi przy oknie, a jezeli juz, dlaczego okno nie jest zabezpieczone itd. itp. po czym zostawil jej dane kontaktowe i zabral mnie z tej nieprofesjonalnej silowni :D Pani sie nie odezwala, no bo by tylko bat na siebie ukrecila, a Ja z Tata usmiechnieci i w zgodzie wrocilismy do domku :)))
Morał: Jak poklocisz sie ze starymi, to odjeb jakis gruby numer, wtedy uzmyslowia sobie, jak blache byly powody do klotni ;) i unikaj silowni z wielkimi oknami, bo to sie nigdy dobrze nie konczy... ;D
a ja nie mam wypadków na razie albo nie pamiętam.
przy qyciskaniu rekordu (byłem sam ) spadlo mi wszystko na brzuch, znacyz zrzucilem to na brzuch zeby zeber nie polamac xD brzuch bolal przez tydzien xd
Nienawidziłem każdej minuty treningu, ale powtarzałem sobie: nie poddawaj się, przecierp teraz i żyj resztę życia jako mistrz.
— Muhammad Ali