karramba,
1, pytanie chyba prowokacja,
2, tak idziesz i prosisz i cynk.
karramba,
1, pytanie chyba prowokacja,
2, tak idziesz i prosisz i cynk.
"Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością."
1. Pojsc do dermatologa.
Wbrew pozorom, zdiagnozowanie trądziku nie jest proste. Moja siostra miała zdiagnozowany różowaty, co okazało się różowatym wcale nie być ;]
2. Niektóre sa na recepte, niektóre nie. Polecam Zincas lub Zincas forte (czasami da się kupić bez recepty). I tak uważam, że takie rzeczy nie leczą, wspomagają jedynie. Maskują antybiotyki a leki z retinoidami (Aknenormin itp) leczą.
"Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością."
Mówię - tylko retinoidy doustne (Aknenormin itp) leczą przyczynę, dlatego w tak niewielu przypadkach trądzik po leczeniu nimi wraca. Działają wielkozadaniowo: ograniczają łojotok, zmniejszają gruczoły łojowe, likwidują bakterie i dodatkowo trochę łagodzą bliznowacenie. A antybiotyki tylko zabijają bakterie, czy juz skutek a nie przyczynę trądziku.
Tylko wiadomo, że takie kuracje sa obarczone sporymi kosztami i ewentualnymi skutkami ubocznymi. Ale jak ktoś ma silny trądzik długoletni i chce się go pozbyć, to na pewno warto.