dupa treningu nie było,. w pracy czulem sie juz lipnie, kiedy moglem to drzemka, a jak tylko gdzies wychodzilem na miasto to zaraz gorąco i poty, kupilem rano wit C i wypilem juz 6g jeszcze ze 2g na noc, wzialem tez po pracy aspiryne, jesc sie strasznie nie chce ale jem na sile. teraz kostka rybki filet wczesniej 5jaj omlet, wczesniej 2hamburgery ale nie z maca takie duze ;] spalem 2h po pracy zeby sie wypocic ale usnac nie moglem. zeby sie nie odwodnić napoj izotoniczny wypilem 700ml przed drzemką. teraz jeszcze grzane piwo lech Shandy i na noc FA Detonator +2g WIT C.

zobaczymy co bedize jutro.