Coś na temat samej gliceryny (glicerolu)
fragmenty artykułu S. Ambroziaka
Glicerol ma bardzo ciekawe cechy fizykochemiczne, które może przejawiać zresztą, jednie dzięki równie ciekawym cechom samej wody. Zbudowany jest on z krótkiego łańcucha węglowego i trzech grup alkoholowych (hydroksylowych). Podczas gdy jego łańcuch węglowy jest tutaj lipofilny (tłuszczolubny) – inaczej – hydrofobowy (wodowstrętny) i „stroni” od wody, to grupy alkoholowe – hydrofilne (wodolubne) i „ciągną” ku wodzie. Natomiast woda jest cieczą o tyle wyjątkową, że – nawet w stanie ciekłym – zachowuje pewne cechy swojego kryształu (lodu). Kiedy więc napotyka cząsteczkę podobną do glicerolu, otacza ją swoimi molekułami i tworzy uporządkowaną ich sieć – coś na wzór struktury krystalicznej. Ponieważ takie „ciekle kryształy” mogą przybierać monstrualne rozmiary, dlatego spożyty glicerol zatrzymuje w organizmie pokaźne ilości wody. Zjawisko to, nazywane hiperhydratacją (nad-nawodnieniem), ułatwia długodystansowcom utrzymanie wysokich zdolności wysiłkowych podczas długotrwałych wysiłków wytrzymałościowych, wykonywanych w szczególnie niesprzyjających warunkach otoczenia.Odpowiednie nawodnienie komórek mięśniowych ma nie tylko znaczenie dla ich rozmiarów, ale również – dla pełnionych przez nie funkcji – skurczów włókienek i generowania impulsów siłowych. Ciężarowcy dlatego stosowali glicerol już ponad pół wieku temu, gdyż wiedzieli, że wzmaga on kurczliwość włókienek mięśniowych. Odpowiednie nawodnienie ma szczególne znaczenie dla białek wynoszących siłę skurczu poza komórki mięśniowe i przekazujących ją na ścięgna i stawy – dla dystrofiny i proteoglikanów.Glicerol zwiększa też objętość krążącej krwi i sprzyja lepszemu dokrwieniu pracujących muskułów. Nie trzeba chyba nikomu przypominać, że to właśnie krew dowozi do tkanki mięśniowej tlen, kreatynę, hormony anaboliczne, składniki energetyczne i budulcowe oraz wszelakie związki aktywne metabolicznie. Co najciekawsze – glicerol nie tylko usprawnia ich transport poprzez zwiększanie objętości krwi, ale jednocześnie – ułatwia im wnikanie do wnętrza komórek mięśniowych, gdyż – z uwagi na podwójny charakter hydrofilno-lipofilny – zmniejsza napięcie powierzchniowe na granicy fazy wodno-tłuszczowej błon komórkowych. Na przykład – w procesie „tłoczenia” tlenu z komórek krwi (erytrocytów) do komórek mięśniowych – to właśnie glicerol odgrywa kluczową rolę. I to nawet do tego stopnia, że – bez jego udziału – proces ten nie zachodzi w ogóle!!!(ź)slawomirambroziak.plGlicerol jako anabolik.
Glicerol jest znakomitym składnikiem energetycznym, tak samo sprawnie spalanym i tak samo wydajnie dostarczającym energii – jak cukry proste. (Sam glicerol też jest cukrem prostym – triozą.) Nie podnosi przy tym poziomu glukozy, jak większość węglowodanów, gdyż – wprawdzie może być w nią przekształcany – to jest to proces relatywnie powolny. Nie stymuluje też znacząco uwalniania insuliny, jak glukoza, więc nie stwarza też niebezpieczeństwa „huśtawki glikemicznej”. A przypomnijmy, że zjawisko to, w którym – po nagłym wzroście poziomu glukozy we krwi – następuje równie nagły spadek, odbija się niekorzystnie na jakości wysiłku i ogranicza zastosowanie czystej glukozy lub zwykłego cukru – we wspomaganiu wysiłku – podczas treningów i zawodów.
Jednak cechy dobrego energetyka nie mają aż tak wielkiego znaczenia dla rozwoju masy mięśniowej; tutaj ważniejsze są inne właściwości glicerolu… Wyobraźcie sobie, że glicerol zachowuje się anabolicznie, niemal tak samo – jak kreatyna. Możemy nawet zaryzykować stwierdzenie, że – w pewnym sensie – jest on jej analogiem. Pamiętamy, że kreatyna – jako fosfokreatyna – rozwozi po komórce rodniki fosforanowe, zawiadujące przebiegiem tak ważnych dla naszych muskułów procesów – jak: skurcze włókienek mięśniowych, przekaz sygnałów od hormonów anabolicznych do syntezy białek mięśniowych oraz wszystkie etapy samej syntezy tych białek. Ale musimy wiedzieć, że – w podobny sposób – rodniki fosforanowe może rozwozić także glicerol, w postaci fosforanu bogatoenergetycznego, podobnego do fosfokreatyny, nazywanego – bisfosfoglicerynianem.
Ten, kto uważnie przeczytał powyższy tekst, sam znalazł już pewnie odpowiedź na pytanie; na co siłaczom – glicerol?…
Tak to wygląda w teori.
Więc temat powstaje po to by opisywać działanie glicerolu w praktyce..
Na pewno w tym temacie będa pisał ja oraz slim shady
, ale wiem też że inne osoby też będą testować więc może się dołącza do relacji i również pochwalą się swoimi spostrzeżeniami...
Teraz moja relacja:
-środek mam już w domu buteleczka 50g koszt 1,80
-zaczynam stosować od jutra tylko w DT w ilosci 10g w roztworze z 1-1,5l wody (zalecany roztwór nie przekraczający 5%) (zaleca sie tez spozywanie duzej ilosci wody w ciagu dnia)
Jutro napisze pierwsze spostrzeżenia;
Przewidywane rezultaty (opinie z sieci)
- b. dobra pompa na treningu
-zwiekszona wytrzymałość i siła
-szybsza regeneracja
Jutro się okaże co u mnie wystąpiło
Niestety ciężko się doszukać informacji na temat dłuższego stosowania (przyrosty etc.) ale jak wiemy dobra pompa pomaga w budowaniu masy, oraz samo to że jest to "anabolik" sam osobiście bede się starał stosować ok -6tyg lecz niestety mój wynik nie będzie miarodajny ze względu na to że stosuje już inna suplementacje. Więc osobiście glicerol stosuje w celach poprawy komfortu treningu...
Czekamy na relacje innych użytkowników moja kolejna jutro