Tak sie zastaniwiam, jest coraz cieplej, duzo wolnego czasu spedzamy w wodzie, czyli nad roznego rodzaju jeziorami, morzami.
I tak sobie dziś popływałem i strasznie spuchła mi klata, jak po takim zwłykłym treningu, i tu pojawia sie pytanie.
Czy takie częste pływanie, bo przeciez jak pogoda dopisze co cały tydzień po kilka bitych godzin mozna spedzić pływając a przy treningu (FBW) co drugi dzień, robie jednak tych kilka serii... Czy nie spale mieśnia?
To pytanie długo chodzi mi po głowie :D