KowalX moje myśli przeplatają się między cyckami a sztangą (znaczy myślę o kopulowaniu i o kulturystyce)
KowalX moje myśli przeplatają się między cyckami a sztangą (znaczy myślę o kopulowaniu i o kulturystyce)
Heh a to myślenie o jedzeniu to chyba wynika z rozciągnięcia żołądka.
Jak siedze w domu to też więcej jem, wynika to z nudy :P
Ja mam podobne odczucia co do jedzenia, zjem coś i za godzinke niecałą myślę o kolejnym posiłku. Lecz jak zwykle gdy otwieram lodówke to muszę warknąć jakimś textem np. Kur** Warchloki jedne oddawać mi tuńczyka!!!
Ehhh taka dola masowania człeka mieszkającego z grubasami :/
Zanim zainteresowałem się dietetyką i ćwiczeniami to tuńczyk czasem 2 miechy leżał w szafie nietknięty, a chleba razowego to na oczy nikt niewidział.
Macie jakieś sposoby aby odwieść domowników od swojego żarcia?