Powiem tak... chodziłem na kravke prawie rok... i chyba żałuje... trening i ulica to co innego... owszem uczą cie tam "zwarć", "parteru", "łokcie", "kolanka", (miałem też obsługe broni palnej.. ale to z "profilu wojskowego") i wiele innych... ale jeśli chcesz poprostu sie dobrze "lać" to nie polecam. Fajnie wygląda na treningu, i tylko tam. Oprucz potłuczonych jajec i rozwalonych kostek... nic nie wyniosłem co by sprawiło ze mnie "super wojownika" jak to niektórzy uważają kupując sobie książeczke od Krav Magi :) może jeśli zdasz wyższy stopień niż A1 to coś ci zostanie.
Z góry odradzam tym co myślą ze po 2 miesiącach z robią z siebie jakiegoś Zabijake :)
PS. Treningi są w hu...* drogie... kupcie sobie karnet na siłke:)