jak dla mnie to oni sa oboje ostro patologiczni... ale nie ebde wracal do tego:P momentami bylo bardzo fajnie... hhe i ten wyjazd nad morze za nia przez cala Polske;p w sumei bylo warto:P jest co wspominac:P
jak dla mnie to oni sa oboje ostro patologiczni... ale nie ebde wracal do tego:P momentami bylo bardzo fajnie... hhe i ten wyjazd nad morze za nia przez cala Polske;p w sumei bylo warto:P jest co wspominac:P
wlasnie tak trzeba sie starac myslec. choc w czlowieku od czasu do czasu sie gotuje, to nie mozna pielegnowac nienawisci bo to zaprowadzi nas do paranoi... przeciez trzeba zalozyc rodzine, podtrzymac gatunek,no nie:) chyba tak... i co,kaazdej nie bedziemy ufac? gdzies tam jest jakas dobra istota, w koncu sie na taka trafi. a pamietac dobre chwile zawsze trzeba,doswiadczenie na nowe zwiazki zostaje.
oj już nie przesadzajmy, te dziewczyny co pisze mokkapan są po prostu na raz, a nie żeby się z nimi żenić.
Ból trzeba zgwałcić.
nie wiem w po ile macie lat ale ja ejstem mlody i chodiz mi tylko o jedno jak poznaje dziewczyne... chce sie wybawic sprobowac jak najwiecej dziewczyn... a kiedys tam sie pewnie jakas trafi na stale...
Dla mnie taki gościu co go panienka zdradza któryś tam raz i zrywa z nim któryś tam raz.. a on do niej cały czas wraca to to jest patologia dopiero.... mam z taką doczynienia.. juz drugi raz sie z nią spotykam i dalej ma tego samego fagasa co prawda z przerwami...
a druga sprawa ze kobieta ma kolo 20 lat i jest z gościem ponad 1/4 swojego życia... mloda jest, moglaby sie jakos uwolnic zeby sprobowac normalnie zyc... no ale co poradzić krzyż na droge,...
nie mówie zeby chodowac w sobie nienawisc, chociaz moze tak to wyglada... ale musialem sobie popisac, zeby mi bylo lepiej:p a wiadomo, nikt nie chce na nikogo klątwy rzucac, niech sobie zyje tylko niech mi nie wchodzi w drogie!
pozdro
Jak się bawić, to się bawić!
Oo tutaj ostro przegieles , jak mozna nie wierzyc swojej kobiecie ??
Przeciez to podstawa zwiazku ja ufam bezgranicznie swojej dziewczynie i jeszcze nigdy sie nie przejechalem na tym.Nie wiem gdzie wy te panny poznajecie, na jakis dyskotekach pierwsza lepsza ? czy jak ?
Teraz odpowiedz gdzie znajduje te "idealy" zapewne wszystkie laski ktore tak robia sa puste i piekne(chodzi o te blachary) - moze wlasnie patrzycie na wyglad nie na charakter ??Moim zdaniem wszystkie kobiety sa piekne wystarczy o nie zadbac :].
know1126 (12-05-09)
wszystkie sa piekne;D kwestia ilosci gipsu bądź operacji plastycznej:p
Ufać spoko... ale czy bezgranicznie??? Ładnie Cię poora jak się okaze ze wykrecila jakiegos walka... a Ty jej bezgranicznie ufales..;/ Lepiej sie pozytywnie zaskoczyc, niz negatywnie rozczarować.
Weźmy taki przyklad... Twoja kobieta wraca z pracy kilka godzin później niż zwykle... powie na odczepnego ze musiala dluzej zostac (co się nigdy nie zdażało)... powiesz aha kochanie fajnie.. i tyle?? Ja bym się zaczal zastanawiac co jest.
Ostatnio edytowane przez mokkapan ; 12-05-09 o 17:48
Jak się bawić, to się bawić!
mokkapan , takiej sytuacji jeszcze nie mialem :], nawet powiem ze nie wiem dlaczego moja dziewczyna pracuje (nie musi) , ale jak chce to przeciez nie bede jej zabraniał. Jestem ciekaw ile masz lat i czy kiedykolwiek byles w zwiazku na powaznie , tak aby wziasc slub z swoja ukochana ?
A teraz odpowiem na twoje pytanie co ja bym zrobil w takiej sytuacji , poprostu porozmawiałbym z nia o co chodzi, dlaczego sie spoznila i dlaczego nie napisala chociazby sms. A po drugie zawsze przychodze po nia gdy konczy prace (lepiej przejsc sie we 2 pare kroczkow niz sama ma chodzic z ciezkimi torbami ). Jeżeli nie jestes w stanie zaufac kobiecie , to nei jestes gotowy emocjonalnie na zwiazek :] , takie moje zdanie jest , nie czytalem wszystkich postow tutaj (bodajze do 8 strony) i same bzdury tutaj sa napisane:].
hehe no wlasnie... chodzisz po nią i ją odprowadzasz z biura do domu do łóżeczka....? A te torby.. no dobra troche w tym jest prawdy... ale ja na jej miejscu bym się poczuł dziwnie... wyglada to tak jakbys jej nie ufał... ze musisza ją odprowadzac...
mam 2 z przodu i z tylu nie wiecej niz 4, wiec stary nie jestem i żony nie szukam
pozdro
Jak się bawić, to się bawić!