nie moglem edit. i to samo pytanie ale teraz chodzi o chleb. bo tego ciemnego i ziarnistego tez jest pełno rodzajów..
W temacie dowiedziałem się czegoś nowego.
Temat jest bez sensu,nic się nie dowiedziałem.
Nie lubie ryżu :)
nie moglem edit. i to samo pytanie ale teraz chodzi o chleb. bo tego ciemnego i ziarnistego tez jest pełno rodzajów..
reffffffff
salami tłuste jak cholera więc raz na jakiś czas. ja to ogólnie jestem przeciwnikiem wędlin chyba że od mojego wujasa rzeźnika. wędliny często nawet koło mięsa nie stały, są zlepkiem syfu, ścierwa, chemii. taki schab jako wędlina myślę, że ma sporo wspólnego z mięsem ale reszta ? porównaj sobie najlepszą szynkę ze sklepu do szynki od chłopa.
ja ogólnie wędlin prawie już nie jadam. podroby i inne |? kaszanka ? krew/cholesterol.
z drugiej strony jeśli ktoś kupuje piersi z kury z biedronce bo KURWA TANIEJ, równie dobrze może jeść kupę ;) zatem zależy komu na czym zależy.
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
Co do wędlin masz sporo racji, jednak mięso to mięso nie ważne czy kupisz je w biedronce, tesco czy prywatnym sklepie rzeźniczym. Jeżeli będą chcieli Cie oszukać to i tak to zrobią...
Z drugiej strony myślę że ani Ty ani ja nie jesteśmy zawodowymi sportowcami i nie zaszkodzi nam wędlina czy mięso z hipermarketów...
to czy jest się sportowcem cxy nie, nie ma tu znaczenia. a przeciwnie, im więcej mięsa je sportowiec tym bardziej się naraża.
dla Ciebie nie ma różnicy czy mięso z taśmy czy z fermy ? no tak, przecież drób faszerowany antybiotykami, sterydami, trzymany w klatkach, bez słońca, bez naturalnej witaminy D, bez źdźbła trawy, bez luzu, zestresowany, schorowany, zaniedbany na pewno jest tej samej jakości co ten na wolnym wybiegu, w słoneczku na kukurydzy, trawce, bez chorób, z naturalną masą ciała. jajka pewnie się też niczym nie różnią. mięso odświeżane, zapchane robalami pewnie jest takie samo jak to świeżutkie od rzeźnika prosto wzięte.
widziałeś kiedyś na wsi zdrową kurę ? wolałbyś zjeść ją i jej jajo czy takich np ?
bo jeśli dla Ciebie nie ma różnicy to nie mamy o czym dyskutować
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
Skoro taka wielka jest różnica to co mają jeść ludzie mieszkający w miastach nie mający znajomych w rzeźniach?? Pozostaje im chyba tylko jeździć na polowania na pobliskie wioski!!!
To o czym piszesz przerabiałem już nie raz... Mięso sprzedawane do sklepów jest kontrolowane i podlega surowym wymaganiom także nie możesz porównywać że jedno to zloto a drugie gówno.
Ciekaw jestem czy po ser też jeździsz bezpośrednio do mleczarni? A po ryby nad morze? Przecież te w markecie są beee....
porównaj sobie ser gouda z biedry a z mięsnego sklepu.
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
U mnie w miesnym nie sprzedaja sera :(
Drozsze nie zawsze znaczy lepsza...
Ja nie jestem gruby, ja po prostu walcze z anoreksja :D
waga 85
wzrost 176
ułożyc diete redukcyjną czy na mase