dawniej serce i ciśnienie było wporządku, mianowicie zjebałem sobie je uzywkami, dość ciężkie maratony szły, dzień w dzień czymś zajebany,
teraz probuje sie ogarniać, nie idzie za lekko ale juz zaczyna być lepiej,
ostatnio zaczynało mnie troszke serce pobolewać tak z miesiąc temu i teraz jak zawsze mierze ciśnienie to mam sporo podwyszszone nawet jak nic nie biore od jakiegoś czasu;/
czy to jes efekt nieodwracalny z tym ciśnieniem czy wróci wszystko do normy wraz z czasem ??