tez niemam zaufania do włochów ale co do lanci to pozytywnie jest ogólnie,wolał bym od mietka
tez niemam zaufania do włochów ale co do lanci to pozytywnie jest ogólnie,wolał bym od mietka
Ok, rozmawiałem z ojcem. Lanci dziękujemy. Na pewno będzie diesel dobrze by było żeby miał te 130 koni ( w tych granicach) Budżet 18-19 tysięcy pln. Rok 2000 ( +-1, + może być i więcej), jakieś propozycje oprócz mercedesów?
powiem Ci że jak już padnie silnik to padnie konkretnie, właśnie głowice robie szlify itp... części są drogie i głowice często pękają.
Powiedz mi kogo to jest wina, że bezdomnych zabija zima, że grzeją ich tylko wina....
To jest bagno rzeczywistości, więc człowiek obczaj to... bo ja nie mogę już patrzeć na to znów...
Posprawdzałem dokładniej lancie i zrezygnowałem. Pęknięta misa olejowa i silnik cały zaolejony. Niby znajomy sprzedaje ale jak to się mówi nawet własnej dupie nie można wierzyć bo będziesz chciał puścić bąka a się zes**sz.
jesli jeszcze poszukujesz auta to ja tez bym sie sklanial ku czemus niemieckiemu
sparadzona konstrukcja i silnikiem jest golf 4, 1,9 tdi.
silniki 90 i 110PS.
auto malo awaryjne- mialem kiedys takiego wiec pisze z autopsi. niestety nie jest tnai w zakupie. A skoro nie jest tani to znaczy ze wiele osob mu zaufalo czego nie mozna powiedziec o lancii z roku 2000 , ktora na starcie kosztowala 200 tys zl.
kupujac auto zadaj sobie pytanie dlaczego ono tak bardzo potnaialo przez ten czas albo dlaczego ono ciagle jest w cenie.