Witam!Wpadłem tutaj poniewaz mam pytanie na które chciałbym dostac odpowiedz od ludzi którzy zetkneli sie z problemem. Wszystkim "bo czytałem że" dziekuje! Otóż zaszkodziłem sobie wyciskając sztange tzw. małpim chwytem (zgiete naddgarstki) i mam problem z prawym nadgarstkiem! Na codzien nie czuje dolegliwości ale przy pozycji do pompek czy tez podpieraniu sie na zgietej dłoni bądz nawet przy przybicu mocno tzw"piatki" odczuwam ból! Lekarz(ortopeda) zasugerował że może to być wytarcie mazi(wiazadła??) miedzy kościami i zsunięcie sie kostek.Dał tabletki typu"stawomax czy stawolux" i czesc. Jednak po roku widze że problem nie znika! Postanowiłem sięgnąc po środki droższe i częstwo wspominane przez sportowców! Zanm jednak zakupie pytanie do was; Czy Glukozamina ma realne szanse mi pomóc zmniejszyć problem?? ktoś brał?? Polacacie jakieś firmy?? Duzo słyszałem o Vitalmaxie! Czekam na sugestie i z góry dziekuje!